Poznańskie koziołki z ratuszowej wieży po sześciu tryknięciach znów się zepsuły
Czeka je kolejna naprawa.
O tym, że koziołki z ratuszowej wieży uległy awarii informowaliśmy na epoznan.pl już w ubiegły wtorek. Jak mówił nam Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu jeden koziołek wypadł z prowadnic, drugi "zgiął się w kolanach" i tak pozostał. Zarówno mechanicznie, jak i ręcznie próbowano koziołki wciągnąć do wieży, ale się to nie udało.
Dzień po tej sytuacji okazało się, że awaria jest poważniejsza niż myślano. "Nastąpiła poważna awaria poznańskich koziołków. Doszło do niej już wczoraj po godzinie 15, lecz dopiero teraz udało się określić skalę uszkodzeń. Wiemy już, że naprawa potrwa około tygodnia" - tłumaczył Oses.
Dziś okazało się, że nawet ponad tydzień nie wystarczył na uporanie się z problemem. Jak informuje Radio Poznań, koziołki wyszły dziś na ratuszową wieżę o 15:00. Po sześciu tryknięciach znów się zepsuły. Firma odpowiedzialna za ich naprawę zajmie się tym po Bożym Ciele.
Najpopularniejsze komentarze