Cięcia w Poczcie Polskiej. Placówki mają działać krócej, będzie mniej pracowników
Nie jest dobrze.
Co jakiś czas do naszej redakcji docierają informacje od Czytelników o problemach z funkcjonowaniem placówek Poczty Polskiej w regionie. Jak ustaliła Rzeczpospolita, w instytucji ma dojść do zwolnień grupowych.
Już wcześniej zapowiadano, że w tym roku zatrudnienie w PP ma się zmniejszyć o około 5000 osób - głównie przez to, że pracownicy odchodzący na emeryturę nie będą zastępowani nowymi osobami. Nie będą też przedłużane kończące się umowy. Informacja o zwolnieniach grupowych to jednak nowość. Z ustaleń dziennika wynika, że zwolnienia są planowane w administracji, ale nie wiadomo, o jaką skalę chodzi.
Spółka w rozmowie z dziennikiem przyznała jedynie, że sytuacja finansowa jest trudna, co będzie się wiązało z kompleksową transformacją. Z danych Rzeczpospolitej wynika, że e mniej pracowników to mniej placówek pocztowych, a ich liczba zmniejsza się regularnie od lat. Teraz w grę ma wchodzić skrócenie godzin funkcjonowania placówek.
- Urzędy poza dużymi miastami i centrami handlowymi mają być zamykane w soboty, zmniejszona ma być liczba okienek i czas pracy urzędów (nie będzie pracy na dwie zmiany). To - w sytuacji braku listonoszy czy opóźniających się doręczeń - może skutkować dalszym spadkiem jakości usług - podaje dziennik.
Najpopularniejsze komentarze