Wycieńczony szczeniak znaleziony w miejskim parku. Gdy zachorował, właścicielka miała go wyrzucić z domu
Sprawą zajmuje się policja.
Historię szczeniaka znalezionego w parku na Szubiankach w Jarocinie opisało Schronisko dla Zwierząt w Radlinie. - Piesek mocno odwodniony, o temperaturze ciała 35 C, zaśliniony, z biegunką trafił niezwłocznie do gabinetu naszego weterynarza. Test potwierdził tylko nasze przypuszczenia - parwowiroza - opisują pracownicy schroniska.
- Szczeniak otrzymał zaraz surowicę , trafił pod kroplówkę i otrzymał niezbędne leki. Walka o jego życie trwa cały czas, jest już trochę lepiej i nagle ostra biegunka, wymioty i nie jest w stanie się nawet podnieść. Kolejne porcje surowicy, w tym sporządzona z krwi pobranej od ozdrowieńca, który już przechorował parwo. Piesek nie poddaje się, a do nas zgłosili się byli właściciele, którzy przekazali psa pewnej pani mieszkającej w bloku nieopodal parku. Miała się nim opiekować, a gdy zachorował wyrzuciła z domu. Aktualnie zgłosili sprawę na Policji. Ponadto piesek był nie zaszczepiony, bez żadnej odporności , a w tym wypadku przeżywalność przy tej chorobie jest bardzo niska. Prosimy trzymajcie kciuki aby Sky wyzdrowiał - dodają.
Portal wlkp24.info potwierdził, że funkcjonariusze zajmują się sprawą porzuconego szczeniaka. Wyjaśniają dlaczego znalazł się w parku i był w tak złym stanie.
Schronisko podało, że leczenie Sky jest bardzo kosztowne. Sam koszt osocza to 1700 złotych. Dlatego uruchomiono zbiórkę pieniędzy, która w zaledwie 1 dzień zakończyła się sukcesem.
Najpopularniejsze komentarze