Duża sieć stacji benzynowych z zarzutami od UOKiK. Chodzi o promocję
Shell na celowniku urzędników.
- Wątpliwości UOKiK wzbudziła promocja "Wtorki i czwartki z Shell V-Power", zgodnie z którą w wymienione dni kierowcy mogli zatankować paliwo w obniżonej cenie. Niestety, ani w materiałach marketingowych, ani na terenie stacji nie pojawiała się informacja o najniższej cenie paliwa, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżek. Tym samym konsumenci nie mogli ocenić, czy promocja jest dla nich korzystna - wyjaśnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Firmie Shell Polska postawiono zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. - Informacja o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką powinna się znaleźć obok informacji o obniżonej cenie, a zatem wszędzie tam, gdzie przedsiębiorca ogłasza rabaty dotyczące konkretnego towaru lub usługi, np. w komunikatach marketingowych lub na dystrybutorach paliw. Jeśli zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów się potwierdzą, spółce Shell Polska grozi kara do 10 proc. obrotu - dodaje.