Poszukiwania zaginionego 74-latka ze szczęśliwym zakończeniem!
W niedzielę senior z gminy Kępno wybrał się rowerem do znajomych, ale do nich nie dotarł.
Mężczyzna miał pojechać na jednośladzie do pobliskiej miejscowości. Gdy nie dotarł do celu, jego bliscy zaczęli się o niego martwić. O zaginięciu poinformowano policjantów, którzy zaczęli poszukiwania. - Rozpytano znajomych i rodzinę, sprawdzono okoliczne sklepy, stacje paliw i szpital, przeczesywano tereny leśne, pobliskie miejscowości i drogi dojazdowe - wyjaśnia Filip Ślęk z kępińskiej policji.
Na szczęście, po kilku godzinach od zawiadomienia funkcjonariuszy, lokalni dzielnicowi mł. asp. Ewelina Włodarczyk oraz asp. Karol Korpeta na jednej z polnych dróg odnaleźli mężczyznę. - Jak się okazało, jadąc rowerem przewrócił się on na piaszczystej polnej drodze w wyniku czego doznał urazu nogi. Mężczyzna nie umiał się poruszać o własnych siłach. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy, zabezpieczyli przed wychłodzeniem i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe - dodaje.