"Gemela" w windzie przy cmentarzu. Będą zamykane na noc
O sprawie poinformował nas Czytelnik.
- Kto jest odpowiedzialny za te windy? - napisał do nas Marian dołączając zdjęcie, na którym widać wielki bałagan w jednej z wind. Widać tam mnóstwo śmieci, które skutecznie zniechęcają do skorzystania z urządzenia.
Jak ustaliliśmy, windy przy cmentarzu na Miłostowie, od strony ulicy Warszawskiej, znajdują się pod pieczą Usług Komunalnych. - Całe przejście (w tym wnętrze wind) jest sprzątane przez firmę zewnętrzną, działającą na nasze zlecenie - wyjaśnia Maciej Dźwig, szef Usług Komunalnych. - Do tej pory nie otrzymywaliśmy sygnałów o nieporządku. Sprzątanie odbywa się codziennie w godzinach porannych, co jest w miarę możliwości weryfikowane przez naszych pracowników - dodaje. - Ze względu na zaistniałą sytuację podjęliśmy decyzję o ponownym zamykaniu wind w godzinach wieczornych (istniejącymi kratami, automatycznie opuszczanymi w zaprogramowanym czasie zamykania cmentarza). Powinno to wyeliminować problem przebywania w tym miejscu w godzinach nocnych niepowołanych osób.
Równocześnie Dźwig apeluje do osób odwiedzających cmentarz, by wszelkie przypadki bałaganu w windach zgłaszać do administracji cmentarza lub strażników miejskich.