Kolejny pożar na Jeżycach. Zatrzymano podpalacza!
Na serię pożarów zwrócił uwagę nasz Czytelnik.
- Dziś nocą miał miejsce 11 pożar w okolicy ul. Szamarzewskiego na Jeżycach. Tym razem podpalono samochód i blok (jako że stał przy bloku) na Przybyszewskiego. To 11 pożar w ciągu 4 miesięcy. Do tej pory podpalacze zadowalali się tylko śmietnikami, dziś chcieli zabić ludzi tam mieszkających. Miejsca poprzednich podpaleń: Długosza 18a (stary MOPS), Szamarzewskiego 63, Długosza 16. Policja jak się z nią gada twierdzi, że zdarzenia niepowiązane, Straż Miejska radzi sobie śmietniki za kratami zamontować - napisał do nas Czytelnik.
Łukasz Paterski z poznańskiej policji potwierdza, że policjanci otrzymali informację o pożarze samochodu osobowego przy ulicy Przybyszewskiego. - Strażacy ugasili ogień, nikomu nic się nie stało. Od ognia uszkodzeniu uległy elementy elewacji bloku - mówi. - Na środę zaplanowane są czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma określić przyczyny tego pożaru. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawa nie będzie miała charakteru kryminalnego - dodaje.
Równocześnie Paterski przyznaje, że na Jeżycach doszło do serii podpaleń pojemników na odpady. - W grudniu i lutym odnotowaliśmy łącznie 7 takich zdarzeń. 8 lutego policjanci zatrzymali 28-letniego poznaniaka, który dokonywał tych podpaleń. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. W sumie postawiono mu 7 zarzutów związanych z uszkodzeniem mienia, straty oszacowano na prawie 30 tysięcy złotych. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia - kończy.