Tramwaje dalej wężykują na PST. Są nowe informacje
W maju minie rok od kiedy problem się pojawił.
Po zakończeniu prac na trasie PST, gdy wróciły na nie tramwaje okazało się, że Moderusy Gamma, a więc najnowsze pojazdy szynowe w taborze poznańskiego MPK, nie mogą być kierowane na "pestkę". Powód? Wężykowanie, a więc bujanie się pojazdów na boki. Wkrótce minie rok od chwili, gdy problem zaobserwowano, a wciąż nie został rozwiązany.
O sprawie pisaliśmy wielokrotnie, ale w połowie lutego o wyjaśnienia poprosił MPK radny Paweł Sowa. Poprosił o informację jakich pojazdów dotyczy problem, co wynika z dotychczasowych analiz i czy Gammy mają być zmodyfikowane tak, by móc wrócić na trasę PST.
Odpowiedzi udzielił przewoźnik. MPK Poznań "standardowo" wyjaśnia, że wężykowanie "jest zjawiskiem normalnym", ale w przypadku tramwajów Moderus Gamma mamy do czynienia z negatywnym wpływem na "spokojność biegu i komfortu podróżowania". Prace związane z analizą sytuacji cały czas trwają. - Modertrans Poznań prowadzi pomiary oraz wprowadza i testuje w wybranych pojazdach kolejne rozwiązania, mające na celu wyeliminowanie problemu. Jazdy próbne odbywają się w godzinach nocnych, w większości przypadków na trasie PST, jak również w celach referencyjnych, na innych trasach - wyjaśnia MPK.
Przyczyną problemu ma być "koincydencja kilku czynników, z których najistotniejszym są niewłaściwe parametry elementów układu zawieszenia tramwajów". Konkretnie ma chodzić o niewystarczające tłumienie powstających podczas jazdy zaburzeń biegu tramwaju. Co istotne, sprawa została zgłoszona producentowi w ramach gwarancji i tramwaje mają zostać przywrócone do stanu prawidłowego. - W drugim kwartale 2024 roku planowane jest zakończenie badań tramwaju Moderus Gamma, które koncentrują się na optymalizacji komfortu jazdy pasażerów, aby tramwaje mogły wrócić na trasę PST - kończy.
Najpopularniejsze komentarze