Kierowca ciężarówki posługiwał się kartą do tachografu... swojego szefa
Będą konsekwencje.
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego przeprowadzali kontrolę w Gnieźnie. W ich oko wpadł pojazd członowy poruszający się trasą ze Sławna do Pobiedzisk. Transportowano nim mączkę budowlaną. - Podczas próby wykonania wydruku z karty kierowcy wykryto, że kierowca prowadził pojazd od prawie dziesięciu godzin bez włożonej karty do tachografu - podaje WITD.
Ale to nie koniec. - Podczas porównania wszystkich danych inspektorzy wykryli, że kierowca posługiwał się też kartą, która należała do szefa firmy. Po zliczeniu czasu prowadzenia pojazdu na obydwu kartach okazało się, że kierowca przekraczał przyjęte normy. Między innymi prowadził pojazd o ponad dwie godziny za długo, przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy o prawie cztery godziny, skracał dzienny odpoczynek o ponad dwie godziny - dodaje.
Jak zapowiedział WITD, wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne.