Podrzucili go do lasu bo zachorował. "Stał się zbędnym balastem"
Chodzi o psa.
Na terenie powiatu kaliskiego został znaleziony w lesie pies. Jak informuje portal ostrow24.tv, czworonóg z przyjaciela domu stał się zbędnym balastem. Na psa natrafiła osoba nie mieszkająca w Polsce. Przypadkowo przechadzała się lasem, gdy wpadła na przywiązanego do drzewa psa.
Osoba ta od razu powiadomiła Inspektorat Ochrony Zwierząt, który szybko zaopiekował się psem. Okazało się, że pies jest poważnie chory. Choroba ta polega na ciągłym otwieraniu się ran na skórze. Proces leczenia takich ran jest znacznie dłuższy niż zazwyczaj. Pracownik Ochrony Zwierząt powiedział dla ostrowskiego portalu, że piesek już do końca życia musi brać leki. Według niego każdy pies powinien być chipowany i przydzielany do konkretnego właściciela, wtedy łatwiej byłoby znaleźć oprawcę. Pracownik Ochrony Zwierząt zapowiedział, że instytucja nie poprzestanie i będzie szukać właściciela psa porzuconego w lesie aż do skutku.
Pies ma około 5 lat, przed nim długi proces rehabilitacji i leczenia. Potem ma zostać oddany do adopcji.
Najpopularniejsze komentarze