Kupili działki od miasta, toną na błotnistej drodze do domu. "Nawet dwa tygodnie po opadach jazda staje się niemożliwa"
Skarżą się mieszkańcy poznańskiego Szczepankowa.
- Stan drogi na ulicy Szparagowa i pobocznych w dzielnicy Poznania Szczepankowo jest katastrofalny - głębokie dziury i zalana droga nawet tydzień - dwa tygodnie po opadach deszczu sprawiają, że jazda staje się niemożliwa - napisał do nas Błażej. I dodał zdjęcia, na których widać dwa auta unieruchomione w wielkiej kałuży. - Jeden samochód utknął w błocie, a drugi prawdopodobnie uległ uszkodzeniu po przejechaniu przez zalaną drogę - dodaje.
Taki problem występuje tu od dwóch miesięcy. Po zgłoszeniach do Zarządu Dróg Miejskich, wodę wypompowano, ale było to działanie doraźne, które wystarczyło na maksymalnie 2 dni. - Pomimo wielokrotnych zgłoszeń mieszkańców zarządca drogi nie wywiązuje się skutecznie ze swojego obowiązku utrzymania drogi i zapewnienia bezpieczeństwa - zaznacza. Błażej podkreśla, że działki budowlane były tu sprzedawane przez miasto, a to właśnie ZDM utrzymuje trasę, w której nie ma jeszcze kanalizacji. - Nikt z mieszkańców nie oczekuje obecnie, że droga zostanie wyasfaltowana. Znajdujemy się w krytycznej sytuacji- nie możemy opuścić domu bez samochodu, pieszo jest to niemożliwe, a jak widać na załączonych zdjęciach samochodem stało się to również niebezpieczne - kończy.
W tej samej sprawie do prezydenta wystosował interpelację radny Andrzej Rataj. - Mieszkańcy wskazują, że trwałej poprawy stanu nawierzchni wymaga wiele ulic na Osiedlu Szczepankowo-Spławie-Krzesinki, w tym takie ulice jak: Aroniowa, Borecka, Dereniowa, Dobrepole, Dyniowa, Gościnna, Rodawska, Serdeczna, Sierpowa, Skibowa, Szparagowa, Urodzajna. Mieszkańcy przekazują ponadto, że tymczasowe naprawy nawierzchni nie są skuteczne, ponieważ już po krótkim czasie, nawet po kilku tygodniach, drogi wymagają ponownej naprawy. Faktem jest, że docelowe nawierzchnie drogowe mogą zostać na trwale położone dopiero po wybudowaniu odpowiedniej sieci infrastruktury podziemnej. Wobec tego zgłaszane są postulaty tworzenia tymczasowych rozwiązań w postaci kładzenia płyt drogowych z betonu albo z tworzywa sztucznego, które w przyszłości mogłyby zostać ponownie wykorzystane w innych miejscach, co byłoby niedrogie i funkcjonalne - pisze. I pyta, czy jest możliwe układanie płyt drogowych na trasach. Nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.
O sprawę zapytaliśmy ZDM. Czekamy na odpowiedź.
Najpopularniejsze komentarze