Episkopat zabrał głos w sprawie pigułki "dzień po": "to niemoralne"
Rząd Donalda Tuska zapowiedział, że pigułka wkrótce będzie dostępna bez recepty.
Zgodnie z zapowiedzią premiera, tabletka "dzień po" ma być dostępna bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Konkretnie mowa o tabletce EllaOne uniemożliwiającej zapłodnienie. Głos w tej sprawie zabrał właśnie episkopat.
- Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek "po" jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby - informuje Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. Zespół wyraża zastrzeżenia wobec planów rządu.
- W przygotowanym dokumencie omówione zostało działanie dwóch farmaceutyków. Są to levonogestrel (syntetyczny odpowiednik progesteronu - dostępny w Polsce jako preparat "Escapelle" lub "Livopill") oraz uliprystal (substancja hamująca działanie progesteronu - dostępny w Polsce jako preparat: "ellaOne"). Chociaż wykazują one pewne działanie antykoncepcyjne opóźniając owulację, to jednak ich zasadnicze działanie polega na uniemożliwieniu skutecznej implantacji w macicy zarodka gdyby jednak doszło do owulacji i zapłodnienia. Z etycznego punktu widzenia jest to działanie abortywne, ponieważ prowadzi do celowego uśmiercenia istniejącego już organizmu ludzkiego - wyjaśnia episkopat.
Najważniejsze zastrzeżenie dotyczy tego, że preparat będzie dostępny bez recepty także dla osób niepełnoletnich, a nie przeprowadzono badań, które zbadałyby jego wpływ na młody organizm. - Stosowanie tabletek 'po' przyczynia się do traktowania ciąży jako problemu, z którym trzeba walczyć wszelkimi środkami, włącznie z aborcją. W konsekwencji zmniejsza się szacunek dla życia człowieka i zwiększa się akceptowalność procedur medycznych związanych z jego niszczeniem - napisano.
Najpopularniejsze komentarze