Sąd chce chronić przed stresem księdza oskarżonego o pedofilię i utajnia proces
W środę ruszył w sądzie we Wrześni proces 40-letniego duchownego.
Jak informuje wiadomosci.onet.pl, ksiądz pojawił się na rozprawie z dwoma adwokatami i bratem. Według oskarżeń prokuratury ksiądz miał kilka razy doprowadzić 13-latka do "poddania się innej czynności seksualnej" wykorzystując przy tym zależność nauczyciel-uczeń, proboszcz-ministrant. Do czynności seksualnej miało dojść w czasie jazdy samochodem. Ksiądz jednak podczas śledztwa nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Asesorka sądowa Agata Kwiatkowska-Dobiecka postanowiła usunąć dziennikarzy z sali sądowej, ponieważ stwierdziła, że sprawa może wywołać silne wzburzenie w opinii publicznej. Udział publiczności, według asesorki, w rozprawie miałby zakłócić jej przebieg - Obecność dziennikarzy w sali rozpraw może zakłócić spokój publiczny i krępować oskarżonego - powiedziała podczas rozprawy asesorka Agata Kwiatkowska-Dobiecka.
Obecność publiczności może działać krępująco, więc chce zaoszczędzić oskarżonemu dodatkowego stresu - napisał na łamach Onet.pl i przypomniał, że księdzu grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze