Reklama

Nie milkną echa w sprawie niepokojących doniesień z galerii Posnania. Czy nagonka była skoordynowaną akcją?

fot. Jacek Molski / archiwum
fot. Jacek Molski / archiwum

Będą podejmowane kolejne kroki.

O doniesieniach Poznańskiego Trójkąta Bermudzkiego pisaliśmy już kilkukrotnie na łamach epoznan.pl. Według doniesień, klienci CH Posnania mieli być zastraszani przez grupę nastolatków. Oficjalnych zgłoszeń było jednak niewiele. Zdaniem dyrekcji centrum od 1 do 20 stycznia zdarzeń z udziałem nieletnich, wymagających interwencji było sześć. Jak przekazała policja - z ich udziałem - pięć. Dotyczyły między innymi osób spożywających alkohol. Zupełnie inaczej wyglądała Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństw. Praktycznie jednego dnia pojawiło się tam ponad tysiąc zgłoszeń incydentów na terenie CH Posnania. Nie można wykluczyć, że tak liczne zgłoszenia na mapę zagrożeń w krótkim czasie były skoordynowaną akcją skierowaną przeciwko centrum - wszystkie zgłoszenia były anonimowe. Wedle naszych nieoficjalnych informacji, do zgłaszania takich incydentów na mapę zachęcały osoby związane z Poznańskim Trójkątem Bermudzkim, który później akcję rzekomego zagrożenia w CH Posnania nagłośnił.

Poznański Trójkąt Bermudzki to facebookowy profil którym zarządza mieszkaniec centrum Poznania. Prowadzi on również Instagramowy profil 'poznan_moment'. I to właśnie te dwa profile opublikowały informacje o rzekomych gangach nastolatków w CH Posnania.

"Skala anonimowego hejtu, który wylał się w internecie jest tak duża, że my jesteśmy sami zaskoczeni" - mówi przed kamerą WTK dyrektor CH Posnania Marek Ćwiek. Dodaje, że oprócz wskazanych już wcześniej zgłoszeń, dotyczących na przykład spożywania przez nieletnich alkoholu, do dyrekcji żadne informacje o jakichkolwiek napaściach nie docierały. Jak deklaruje dyrektor, temat jest jednak traktowany przez galerię bardzo poważnie. "Przez te siedem lat nie mieliśmy takich zgłoszeń dotyczących agresywnie zachowującej się młodzieży. W związku z tym fakty tak naprawdę mówią o tym, że ten problem nie jest tak duży jak jest przedstawiają przez niektóre środowiska. Natomiast traktujemy tę sprawę bardzo poważnie" - dodaje.

Zaraz po tym, jak lawinowo spłynęły takie doniesienia w internecie, działania w tej sprawie zapowiedziała nie tylko dyrekcja Posnani, ale też policja. Ma się w tym miejscu pojawiać więcej funkcjonariuszy. To wciąż nie koniec. Krok w tym kierunku robią też radni. Zamierzają rozmawiać w tej sprawie z przedstawicielami galerii oraz policji.

"Chcielibyśmy po pierwsze wyjaśnić, jaka jest skala problemu. A w drugiej kolejności, jeśli jest potrzeba pomocy ze strony miasta, służb porządkowych - to taką pomoc oczywiście Posnania otrzyma" - mówi w rozmowie z reporterem Telewizji WTK Wojciech Chudy, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Na niepokojące doniesienia nie pozostają też obojętni młodzi radni z Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Zapowiadają, że chcą zadbać o bezpieczeństwo młodzieży nie tylko w tym konkretnym miejscu, ale też w okolicach innych galerii w regionie.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
8.59 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro