O krok od tragedii na drodze. Lód z przejeżdżającej ciężarówki spadł tuż przed innym autem i je uszkodził
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na krajowej "piętnastce".
O sprawie informuje mogileńska policja. Okazuje się, że mieszkaniec Gniezna przejeżdżający przez powiat mogileński w województwie kujawsko-pomorskim, cudem uniknął zderzenia z grubą taflą lodu spadającą z naczepy ciężarówki. 33-letni gnieźnianin jechał dostawczym iveco, a jego pojazd ucierpiał w wyniku zderzenia z lodem.
- Spadające z naczep samochodów ciężarowych czy dachów samochodów dostawczych tafle i bryły lodu mogą stanowić duże zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Spadający przy dużej prędkości lód może uderzyć w szybę innego samochodu, a co gorsza pieszego w głowę i doprowadzić do groźnego wypadku - wyjaśnia policja.
To kierowca ma obowiązek przygotowania samochodu do jazdy. Za niedopełnienie obowiązku grozi mandat, a jeśli w wyniku zaniedbania spadający z pojazdu lód doprowadzi do wypadku, odpowiedzialny za to człowiek stanie przed sądem.