Kolejny bezdomny cudem uniknął zamarznięcia. Odmówił pomocy
Pod Wągrowcem mieszkańcy przejęli się losem bezdomnego.
Zaproponowali mu najpierw pomoc, ale odmówił. Poszli jeszcze raz sprawdzić, czy bezdomny wciąż przebywa w leśnej altance na mrozie i zastali go w tym samym miejscu. Niezwłocznie powiadomili policję dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Warto przypomnieć, że temperatura spadła do -14 stopni Celsjusza. 60-latkowi groziło zamarznięcie. Mieszkańcom ten fakt nie dawał spokoju, dlatego mimo odmowy ze strony bezdomnego, postanowili wezwać na pomoc służby. Mundurowi bardzo szybko pojawili się na miejscu. Policjanci zastali mężczyznę śpiącego na deskach i przykrytego kołdrą. W altance było tak samo zimno, jak na zewnątrz.
Policjanci po krótkiej rozmowie z mężczyzną zabrali go i jego rzeczy stamtąd. Mężczyzna był trzeźwy, noc spędził w noclegowni prowadzonej przy Parafii pw. Św. Wojciecha w Wągrowcu przy pl. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zadeklarował, że dzisiejszej nocy również skorzysta z noclegowni - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu i apeluje do ludzi, którzy widzą bezdomnych w kryzysie na mrozie, aby informowali o tym fakcie służby.
- Nie bądź obojętny na los drugiego człowieka, kiedy napotkasz osobę w kryzysie bezdomności, zachęć aby udała się do noclegowni - apeluje policja.
Najpopularniejsze komentarze