Mężczyzna leżał w lodowatej rzece. Otarł się o śmierć, miał zaledwie 29 stopni

Sytuacja miała miejsce w Nowy Rok we Wrześni.
Jak opisuje wrzesińska policja, około 9.00 rano w poniedziałek do policjantów dotarła informacja o starszym mężczyźnie, który znajduje się w wodzie przy moście na ulicy Daszyńskiego. Przepływa tu Wrześnica. Zgłaszający poinformował mundurowych, że widać tylko głowę tego człowieka.
Policjanci natychmiast pojechali we wskazaną lokalizację i znaleźli tego człowieka. Leżał na plecach w wodzie, z głową uniesioną ostatkiem sił nad taflą wody. - Po wyciągnięciu na brzeg 62-latek był dość mocno wyziębiony i nie było możliwości nawiązania z nim logicznego kontaktu. Dzielnicowi podjęli próbę ogrzania mężczyzny poprzez nakrycie go folią życia, a także ułożyli mieszkańca Wrześni w pozycji bezpiecznej - informuje policja.
62-latka zabrano karetką do szpitala. Okazało się, że temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 29 stopni. Był więc w stanie hipotermii.