Na rozgrzanej ławce przed teatrem smażył jajka wyśmiewając betonozę. Mają być odbruki i zieleń!
W Gnieźnie.
O tej sprawie pisaliśmy na epoznan.pl wielokrotnie. Miejski radny Tomasz Dzionek w lipcu 2022 roku postanowił usmażyć jajka na ławce ustawionej na placu przy Teatrze Fredry w Gnieźnie. Po kilkunastu minutach dopiął swego i potrawa była gotowa. W ten sposób chciał pokazać, że plac bez drzew i cienia został niewłaściwie zrewitalizowany. Pokazał też zdjęcia instalacji - piramid - ustawionych na placu za 1,3 mln złotych. Nazwał je piramidami finansowymi, co nie spodobało się szefostwu teatru, które złożyło do sądu pozew o zniesławienie.
W kwietniu ubiegłego roku Dzionek poinformował, że sąd nie znalazł podstaw do prowadzenia procesu. Teatr zapowiedział jednak, że złoży zażalenie na tę decyzję. I tak się stało. Ostatecznie, w lipcu, sąd utrzymał w mocy umorzenie postępowania. Już wtedy radny zapowiedział, że to dopiero początek walki o zmiany na betonowym placu i postawienie tu pomnika Fredry.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, już kilka miesięcy temu miejscy radni wysłali do dyrekcji teatru pismo z apelem o to, by teatr odbrukował część betonowego placu i posadził tam zieleń, a także by wrócił tam pomnik patrona teatru. Dyrekcja teatru jednak zmian nie wprowadziła, przeciwnie - zapytała widzów spektakli, czy plac im się podoba i większość ankietowanych odpowiedziała, że tak. Zaledwie 1/3 ankietowanych to jednak mieszkańcy Gniezna, a tym plac się nie podoba. Tak wynika m.in. z wyników sondy przeprowadzonej na lokalnych portalach internetowych.
W głosy mieszkańców wsłuchał się prezydent Gniezna, który zapowiedział, że około 1/3 placu zostanie odbrukowana i pojawi się na niej zieleń oraz popiersie Fredry. Prace mają ruszyć najwcześniej jesienią, ale pamiętać należy, że wcześniej odbędą się wybory samorządowe, które mogą plany zmienić.