Posłowie PiS z Wielkopolski wciąż okupują budynek TVP przy Woronicza. Robili to nawet podczas Wigilii
Jan Dziedziczak z okręgu leszczyńskiego życzenia składał z siedziby TVP.
Redakcja epoznan.pl informowała już w środę o posłach PiS z okręgu kalisko-leszczyńskiego, którzy okupowali budynek TVP w Warszawie przy Woronicza. Ich zdaniem w ten sposób stoją w obronie wolnych mediów.
Tego dnia Platforma Obywatelska na portalu społecznościowym poinformowała, że to koniec "TVPiS". Według nowego rządu, PiS wykorzystał publiczne media do szerzenia nienawiści i łamał przy tym Kodeks Etyki Dziennikarskiej - Służyli jednej partii, ale opłacaliśmy ich wszyscy. Dlatego wyłączyliśmy TVPiS, a teraz włączamy media naprawdę publiczne - czytamy na profilu Platformy Obywatelskiej, która dołączyła zdjęcie z trzema najbardziej kojarzącymi się z rządową telewizją wizerunkami: Jacka Kurskiego, Michała Adamczyka i Danuty Holeckiej.
Protestować zaczęli również zwolennicy TVP3 Poznań pod siedzibą telewizji przy ul. Serafitek w Poznaniu. Krzyczeli oni hasła typu "Tusk do Berlina", które wcześniej zasłyszeli w TVPinfo.
W siedzibie głównej TVP w Warszawie wciąż wartę prowadzą na zmianę również politycy PiSu z Wielkopolski.
W niedzielę, czyli w dniu Wigilii, poseł Jan Dziedziczak z okręgu leszczyńskiego napisał w social mediach - Wraz z posłami Prawa i Sprawiedliwości składamy Państwu najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe wprost z siedziby TVP. Dziś dyżur w TVPinfo na Placu Powstańców. Nie ustępujemy. Prawa trzeba przestrzegać. Nie ma zgody, aby płk UOP Bartłomiej Sienkiewicz realizował przemocą i zastraszaniem swój bezprawny plan.
Co ciekawe, w sprawie TVP wypowiedział się Jarosław Kret, który niegdyś zapowiadał prognozę pogody w TVP. Opowiedział on o tym, że 8 lat temu, kiedy PiS przejął władzę, został brutalnie zwolniony z ówczesnej TVP, on, jak i grono innych dziennikarzy. Po prostu z dnia na dzień zwolniono ich - Dziękuję stacji Polsat za to, że przygarnęła mnie wtedy- powiedział Jarosław Kret i poinformował, że ma zamiar wrócić do TVP po zmianach jakie wprowadził nowy premier rządu Donald Tusk. Swój powrót zapowiedział znany prezenter Maciej Orłoś. Widzowie będą mogli go znowu zobaczyć jako prowadzącego w "Teleexpressie"
-Wreszcie wraca normalność, cieszmy się! - komentowali Internauci pod filmem Macieja Orłosia na YouTube.
Najpopularniejsze komentarze