Amstaff znowu zaatakował. Tym razem pogryzł dwie osoby, we wrześniu zagryzł yorka
We wrześniu informowaliśmy o sytuacji z Kościana. Wówczas na jednej z ulic amstaff, który wybiegł z jednej z posesji, zaatakował yorka spacerującego z właścicielem. York był trzymany na smyczy. Niestety, ale ataku nie przeżył. Właściciela amstaffa ukarano mandatem karnym.
Jak się okazuje, ten sam pies w czwartek około 22.00 zaatakował dwie osoby. Jak podaje elka.pl, 17-latek spacerował ze swoim psem na smyczy, gdy nagle został zaatakowany przez amstaffa. Agresywne zwierzę ugryzło nastolatka w nogę i rzuciło się na jego psa. Na pomoc chłopakowi ruszył 33-latek, który próbował rozdzielić walczące psy i wówczas on został ugryziony, w dłoń. Choć obrażenia okazały się niegroźne, na miejsce wezwano policjantów.
Podobnie jak w przypadku wrześniowego incydentu, amstaff wybiegł na ulicę przez otwartą bramę posesji. Właściciela znowu ukarano mandatem w wysokości 500 złotych.
Najpopularniejsze komentarze