Urodził się wiele lat temu na Łazarzu w mieszkaniu przy ul. Małeckiego. Szukał w Internecie właścicielki lokum, żeby móc je odwiedzić
77-letni mężczyzna umieścił w Internecie nietypowe ogłoszenie.
W social mediach na grupie sąsiedzkiej zwrócił się do mieszkańców Łazarza - Kocham Łazarz, bo urodziłem się w 1946 roku przy Małeckiego 17 w pokoju, od strony ulicy! Jeżeli obecny lokator by mi pozwolił, chciałbym odwiedzić to mieszkanie, łącznie z piwnicą.
Jego wpis spotkał się z dużym odzewem Poznaniaków. Odezwali się ludzie, którzy urodzili się w podobnym okresie w Poznaniu, w różnych dzielnicach miasta. Znalazły się również osoby, które mieszkają przy ul. Małeckiego 17. Autor postu poprosił te osoby o podanie numeru mieszkania w wiadomości prywatnej. Chciał odwiedzić miejsce, w którym przyszedł na świat. Jak sam stwierdził, ma ogromny sentyment do miejsca, w którym się urodził i wciąż sercem zostaje przy Łazarzu.
A ja mieszkałem przy Małeckiego 18 i miło to wspominam - napisał inny mieszkaniec Poznania.
Wyspiańskiego. Cała piękna młodość. No i dzieciństwo. Teraz poznałam ludzi, którzy tam mieszkają i się wybieram na oglądanie mojej starej chałupy - napisała kobieta tuż pod postem mężczyzny z urodzonego na Łazarzu.
Może chodziliśmy do tej samej szkoły przy Berwińskiego? Urodziłam się rok przed Tobą, przy Łukaszewicza - poznanianka zapytała autora postu.
Okazało się, że mężczyzna również chodził do tej samej szkoły, co Internautka i jak wspomina, pamięta do dziś zapach pastowanych podłóg szkolnych.
Mężczyźnie po wielu latach udało się dotrzeć do dawnych znajomych z dzieciństwa oraz do dawnych sąsiadów z ul. Małeckiego. Teraz chce umówić się na odwiedzenie dawnego mieszkania i dawnych znajomych, którzy jeszcze zostali na Łazarzu.
Najpopularniejsze komentarze