Studenci okupujący Jowitę: "Władze UAM nam grożą". Rektorka: chodzi o bezpieczeństwo
Trwa szósty dzień okupacji domu studenckiego.
O sprawie pisaliśmy już na epoznan.pl. Studenci okupujący Jowitę nie godzą się na to, by akademik został zamknięty. W środę rano okupujących odwiedzili m.in. rektorka UAM, profesor Bogumiła Kaniewska. - O czym poinformowano okupujących? Uniwersytet wprowadza prywatną ochronę na teren Jowity, nazywając studentki i studentów zagrożeniem. Odebrano też dostęp do podstawowego zaplecza sanitarnego, czyli prysznica. Główne drzwi Jowity zostały ZAMKNIETE. Do budynku wejść można drzwiami bocznymi, jednak okupujących odcięto od recepcji i holu głównego - podają okupujący.
- Władze UAM próbują wmówić opinii publicznej, że studenci i studentki są niebezpieczni. Wydaje się publiczne pieniądze na prywatną agencję ochrony w celu zastraszenia strajkujących. Jest to próba stłamszenia silnego, oddolnego oporu, który nieustannie rośnie w siłę. Protestujący przypominają: nie opuszczą Jowity, dopóki nie otrzymają jasnej, pisemnej gwarancji przywrócenia akademika do jego pierwotnej funkcji: taniego, publicznego domu studenckiego. Te klasyczne zagrywki decydentów nie są nikomu obce. Protestujące są świadome i świadomi intencji władz uniwersytetu i nie robią one na nich wrażenia. Jasny komunikat do władz UAM: nie damy się zastraszyć! Do studentek i studentów z całego Poznania i kraju: dołączcie do okupacji!
Uczelnia odniosła się do sprawy. - W trosce o bezpieczeństwo okupujących oraz pracowników DS Jowita, Władze UAM podjęły decyzję o wyłączeniu części budynku okupowanej przez studentów i zamknięciu głównego wejścia do akademika. Okupujący mogą korzystać z bezpośredniego wyjścia z okupowanych sal. Ze względu na to, że studenci nie są zamknięci w budynku i mogą swobodnie do niego wchodzić i wychodzić, nie mają dostępu do części, w której znajdują się prysznice. Oczywiście mają dostęp do toalety. Ponadto z powodu incydentów: przejęcie kolejnych sal, wyłamanie zamka do zamkniętego pomieszczenia, chodzenie po dachu nad wejściem do budynku, władze UAM zdecydowały się wprowadzić ochronę DS. Jowita - podaje biuro prasowe uczelni.
Równocześnie rektorka zapewnia, że prowadzi rozmowy na poziomie ministerialnym w sprawie ewentualnego remontu obiektu.
Najpopularniejsze komentarze