W październiku przy Termach Maltańskich spłonął samochód. Wrak stoi do dziś
23 października pisaliśmy na epoznan.pl o pożarze samochodów w rejonie ulic Grodzieńskiej i Trockiej w Poznaniu. To sąsiedztwo Term Maltańskich. Strażacy informowali nas wówczas, że ogniem objęte są dwa pojazdy i nikt nie ucierpiał.
Choć od pożaru minął już ponad miesiąc, jeden ze spalonych pojazdów wciąż stoi w miejscu zdarzenia. W tej sprawie napisał do nas Czytelnik. - Od dosyć długiego czasu na parkingu przy Termach Maltańskich stoi spalony samochód. Aż dziw, że nikt się tym nie interesuje. Wrak jest niezabezpieczony, a sam samochód jest na rejestracjach SK. Wygląda jakby ktoś go porzucił. Dziwne, że właściciel nie zgłosił czegokolwiek, aby odzyskać pieniądze, albo samochód jest kradziony. To nowe auto Cupra Formentor - napisał.
Okazuje się, że sprawą zajmują się służby. - Otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie tego samochodu i przekazaliśmy informację policji - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. - Dostaliśmy już odpowiedź od funkcjonariuszy, że trwa postępowanie w sprawie podpalenia - dodaje.
Zapytaliśmy więc policję o tę sprawę. - Czynności procesowe zakończono. Pracę na miejscu zakończył też biegły z zakresu pożarnictwa - mówi nam Łukasz Paterski z poznańskiej policji. - Biegły pracuje teraz nad wydaniem opinii w tej sprawie. Tym samym usunięcie pojazdu jest po stronie właściciela, o czym został on poinformowany - dodaje.