W mrozie posadzili nowe drzewa na Starym Rynku. Przetrwają?
Miasto pochwaliło się, że w centrum Poznania posadzono nowe drzewa. Uwadze naszych Czytelników nie umknęło jednak, że sadzenie odbywało się w kilkustopniowym mrozie. - Przecież to marnowanie pieniędzy. Jak te drzewa mają się przyjąć? - grzmi jeden z Czytelników.
Podawaliśmy już na epoznan.pl, że nowe drzewa zasadzono m.in. na płycie Starego Rynku, a także na ulicy Ratajczaka. W piątek na Starym Rynku zasadzono ozdobne wiśnie. - Obowiązkiem wykonawcy jest podejście do nasadzeń ze szczególną dbałością i stosowanie odpowiednich zabiegów w kontekście obecnych warunków atmosferycznych. Niemniej drzewa o tej porze roku znajdują się w głębokim spoczynku. Oznacza to, że przewożenie i przesadzanie nie powoduje osłabienia kondycji roślin. Ponadto wykonawca będzie odpowiedzialny za ich pielęgnację, na którą udzielana jest także gwarancja - wyjaśniały w piątek Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Co jednak, jeśli okaże się, że drzewa sadzone w mrozie się nie przyjęły? Jak ustaliło Radio Poznań, firma odpowiedzialna za ich sadzenie będzie musiała wymienić drzewa na własny koszt.
Najpopularniejsze komentarze