Drogo na poznańskich jarmarkach świątecznych? Jacek Jaśkowiak zachęca, by grzańca i kanapki zabrać z domu
Już w poniedziałek pisaliśmy, że w tym roku na jarmarkach w Poznaniu jest drogo.
W Poznaniu można poczuć świąteczną atmosferę na placu Wolności i na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. To właśnie tam odbywają się jarmarki świąteczne. Jak pisaliśmy w poniedziałek, na placu Wolności za grzańca trzeba zapłacić 18 złotych, a na MTP 22 złote. Trzy szaszłyki to koszt około 170 złotych.
Radio Poznań zapytało prezydenta Poznania o wysokie ceny na jarmarkach. Jacek Jaśkowiak zachęca, by przyjść na jarmark z prowiantem z domu. - Mam wielu swoich znajomych, którzy idą na jarmark poczuć atmosferę i zabierają kubek termiczny z grzańcem, który potrafią sami zrobić. Zachęcam do tego, jesteśmy oszczędni, natomiast uważam, że to jest odpowiedzialność każdego z nas, ja na przykład też mogę sobie zrobić kanapkę i zjeść na takim jarmarku, nie muszę tego kupować w tej budce - powiedział w rozmowie z rozgłośnią.
Równocześnie Jaśkowiak podkreśla, że gdyby na jarmarkach było taniej, miasto musiałoby dopłacać do ich organizacji.
Najpopularniejsze komentarze