Wpadł sklepowy włamywacz. Poznaniak ukradł z sejfu ponad 23 tysiące złotych

Okazuje się, że to nie jedyne włamanie, jakie ma na sumieniu.

Na początku października policjanci z Gostynia zostali powiadomieni o włamaniu do jednego ze sklepów mięsnych na terenie tego miasta. Po przyjeździe grupy śledczej na miejsce okazało się, że sprawca wyważył drzwi do zaplecza i wszedł do wnętrza lokalu, tam sforsował sejf, z którego ukradł pieniądze w kwocie ponad 23 tysięcy złotych.

"W 2021 roku policjanci pracowali nad podobną sprawą włamania do tego samego sklepu, wówczas skradziono blisko 18 tysięcy złotych. Niestety z uwagi na niewykrycie sprawcy sprawa została umorzona. Kryminalni od początku wiedzieli, że za włamanie może być odpowiedzialny ten sam przestępca. Krok po kroku analizowali zebrany materiał dowodowy zarówno ten bieżący jak i ten sprzed dwóch lat. Wnikliwa praca operacyjna i determinacja policjantów doprowadziła do finału tej sprawy" - relacjonuje podkom. Monika Curyk, oficer prasowy policji w Gostyniu.

W środę policjanci kryminalni zatrzymali 45-letniego mieszkańca Poznania. Do zatrzymania doszło w jego mieszkaniu. Jak podkreślono, był on mocno zaskoczony wizytą policjantów.

"Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że 45-latek już wcześniej był notowany. Teraz usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia" - dodaje rzeczniczka.