Niebezpieczne opioidy na poznańskich ulicach? "Kilka osób zmarło, a nikt o tym nie pisze". Co na to szpital?
Do naszej redakcji dotarła niepokojąca informacja.
- Po Poznaniu na ulicach krąży oksykodon z domieszką fentanylu. Już kilka osób zmarło. Kolejne są w stanie krytycznym w szpitalach. Ktoś nadal to rozprowadza. Żaden portal o tym nie mówi, a ludzie - szczególnie młodzi ludzie - giną. Na przykład 15/16-latka - napisał do nas Czytelnik.
Zarówno oksykodon, jak i fentanyl zaliczane są do opioidów. Wchodzą w skład silnych leków przeciwbólowych. Nie jest tajemnicą, że w USA nadużywanie opioidów dostępnych na receptę przybrało już rozmiary epidemii, a w niektórych miastach opioidy powodują więcej zgonów niż heroina i kokaina. W Polsce są przepisywane głównie osobom przewlekle chorym, a ich dawkowanie odbywa się pod ścisłą kontrolą lekarza.
W sprawie niepokojących doniesień naszego Czytelnika skontaktowaliśmy się z Erykiem Matuszkiewiczem, toksykologiem ze szpitala im. Raszei. Gdyby bowiem rzeczywiście doszło do sytuacji opisanych w wiadomości, pacjenci trafiliby właśnie na toksykologię. - Zapewniam, że nie mieliśmy tego typu przypadków i nie ma w Poznaniu mowy o jakiejś fali przedawkowań opioidów czy tym podobnych - mówi kategorycznie lekarz.
Najpopularniejsze komentarze