Słynni youtuberzy odwiedzili Poznań. Zatrzymali się na Malcie. Byli zaskoczeni gościnnością poznaniaków, ale też rozczarowani placem budowy na Rynku "Nie wyobrażam sobie wypić kawę z tym kurzem"
Noc spędzili na campingu na Malcie z widokiem na stok narciarski.
Nazywają się na YouTube "Nasz Karawaning" i podróżują również po Polsce z przyczepą campingową. Mają ponad 40 tysięcy subskrybentów. Niemal każdy film ma około 30 tysięcy wyświetleń.
Tydzień temu para odwiedziła Poznań. Na ich kanale znalazła się relacja z serca Wielkopolski. Byli zachwyceni widokiem na Malcie. Na początku podziękowali fanom z Poznania, którzy ofiarowali im upominki.
Zwiedzanie Poznania zaczęli od słynnego muralu na Śródce. To miejsce zostało im polecone do zwiedzenia przez ich fanów. Warto przypomnieć, że pomysłodawcą powstania muralu był osiedlowy radny Gerard Cofta. Przy muralu pracowało łącznie około 10 osób. Mural przedstawia ilustrację z lat 20-tych ubiegłego wieku. Dzieło nosi nazwę "Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle". Miał przyciągać turystów i tak się stało. YouTuberzy stwierdzili, że miejsce jest naprawdę ciekawe i warte obejrzenia.
Ze Śródki wybrali się spacerem na Stary Rynek. Byli jednak zawiedzeni brakiem koziołków - A gdzie są koziołki? Źle trafiliśmy dookoła jedna, wielka budowa. Głośno, kurzy się. Ja wiedziałam, że tutaj są remonty, ale nie spodziewałam się, że taki "rozpi**ziaj będzie. Nie wyobrażam sobie kawę wypić w tym kurzu.
Jednak po chwili stwierdzili, że widać postęp prac, coraz większą część rynku zaczęła pokrywać kostka - Ruch tutaj jest, dużo ludzi pracuje.
YouTuberzy zrezygnowali z posiłku na Rynku i poszli trochę dalej. Chcieli koniecznie zjeść rogala, znaleźli kawiarnię nieopodal Rynku, w której było już znacznie ciszej. Skosztowali rogala świętomarcińskiego, byli zachwyceni jego smakiem. - Rogal świętomarciński zaliczony, bardzo dobry, kawka też pyszna.
Wciąż żałowali, że nie mogli zobaczyć koziołków, ale udało się im się znaleźć pomnik z trykającymi się koziołkami - To nie to samo, ale zawsze coś. Jednak musimy wrócić, jak już będzie skończony remont i na ratusz wrócą koziołki.
Podróżnicy odwiedzili ulicę Półwiejską i Stary Browar, porównali go do architektury łódzkiej.
-Poznań zwiedzony. Byliśmy tutaj pierwszy raz. Szkoda, że Rynek taki rozkopany bo zabrało to trochę uroku temu Poznaniowi, ale będzie powód, żeby wrócić - podsumował YouTuber.
Najpopularniejsze komentarze