Radny przygotował alternatywną propozycję przebiegu linii tramwajowych w Poznaniu. ZTM: "Zaproponowane rozwiązania nie wpisują się w nasze założenia i argumenty"
Wracamy do sprawy planowanej zmiany układu linii tramwajowych od 1 stycznia.
Na początku października pisaliśmy o proteście mieszkańców, którym nie podoba się pomysł Zarządu Transportu Miejskiego zakładający zmianę trasy linii nr 15. Tramwaje miałyby kursować z osiedla Sobieskiego nie na Junikowo, a na pętlę Unii Lubelskiej. Zdaniem mieszkańców, to odsunięcie poznaniaków z Piątkowa i Winograd od bezpośredniego połączenia tramwajowego z Grunwaldem. Powstała petycja, pod którą podpisało się już około 6300 osób. Podpisać się można TUTAJ.
Autor petycji, Krystian Haraburda, spotkał się w tej sprawie z zastępcą prezydenta Mariuszem Wiśniewskim oraz szefem ZTM Janem Gosiewskim. Jak wyjaśnił, dyrektor ZTM przedstawił przesłanki, jakimi kierowano się odnośnie zmiany trasy linii nr 15. To zmniejszenie liczby pasażerów na trasie PST po uruchomieniu tramwaju na Naramowice, konieczność wzmocnienia trasy linii nr 16, duża rotacja pasażerów na Kaponierze w tramwajach linii nr 15 i optymalizacja kosztów.
- Brak bezpośredniego połączenia Piątkowa z Grunwaldem ma być zrekompensowany tym, iż wzrośnie częstotliwość tramwajów z których będzie można skorzystać w takiej podróży: na trasie PST będzie można pojechać linią 15 lub 16 na Kaponierę, gdzie na tym samym przystanku będzie można przesiąść się na linię 3 (kierunek Budziszyńska) bądź 13 (kierunek Junikowo). Dodatkowym udogodnieniem dla kibiców byłoby uruchomienie dodatkowej linii tramwajowej na trasie Grunwald - os. Sobieskiego w dniach meczowych na Stadionie Miejskim - tłumaczył Haraburda. - Z uwagą wysłuchałem powyższych argumentów, gdyż jako rodowitemu Poznaniakowi bliska jest mi idea optymalizacji wszelkich kosztów. Jednak po analizie argumentów ZTM oraz potrzeb mieszkańców wyartykułowanych w naszej petycji jestem zdania, że połączenie Piątkowa z Grunwaldem, istniejące od początku PST, jest na tyle ważne dla mieszkańców, iż powinno być zachowane - dodał.
Nad tematem pochylił się radny miejski Paweł Sowa. - Piętnastka na Junikowo, trójka na Franowo, powrót czwórki, uproszczenie trasy dwójki i siódemki, piątka na Połabskiej oraz kilka innych zmian. Oto propozycja kompromisowa, w której staram się pogodzić ciekawe założenia ZTM z postulatami mieszkańców. Zgłosiłem ją dziś w formie interpelacji do Prezydenta - wyjaśniał w połowie miesiąca. - Mój cel to znalezienie najlepszego możliwego rozwiązania tak, by nowy układ linii tramwajowych w największym stopniu uwzględniał potrzeby pasażerów - dodał.
Radny Sowa przygotował interpelację w tej sprawie do prezydenta Poznania i jest już odpowiedź miasta. Odpowiedź przygotował zastępca prezydenta Mariusz Wiśniewski. Wynika z niej, że koncepcja miasta została dogłębnie przeanalizowana, a propozycja radnego Sowy nie wpisuje się w założenia i argumenty tworzących nowy układ linii tramwajowych.
Wiśniewski zwraca uwagę, że w koncepcji radnego Sowy zaproponowano "nadmierne w stosunku do potrzeb zwiększenie pracy przewozowej na PST w postaci piątej linii (w propozycji Pana Radnego jest to dodatkowa linia nr 19)". Ma to generować dodatkowe koszty i wymuszać zmiany na innych liniach. - Jednocześnie proponowana przez Pana Radnego zmiana nie kreuje żadnych nowych, a przy tym faktycznie brakujących w układzie bezpośrednich połączeń - wyjaśnia Wiśniewski.
Wiśniewski podkreśla, że radny Sowa sam postulował wcześniej o to, by połączyć Naramowice z Grunwaldem bezpośrednim połączeniem (to dziś "trójka"), ale nie zawarł takiej linii w swojej propozycji. Oto inne kwestie, na które zwrócono uwagę w odpowiedzi:
- nieuzasadnione notowanymi i przewidywanymi potokami pasażerskimi dwie "pełne" linie kierowane zarówno na Piątkowską, jak i na Połabską, generujące wyższe koszty pracy przewozowej,
- nadmiarowa w stosunku do liczby pasażerów dodatkowa linia na Zamenhofa także zdecydowanie zwiększy wydatki na pracę przewozową, dublując linie tramwajowe nie tylko na Ratajach, lecz także na Połabskiej, Winogradach, Starołęce i w centrum,
- brak rozwiązania kwestii wyjaśnionej wcześniej "pułapki synchronizacyjnej" pomiędzy liniami nr 17 i 18,
- brak poprawy oferty przewozowej na niezwykle mocno obciążonej ruchem relacji bezpośredniej os. Lecha - Piątkowo PST, wymagającej wzmocnienia linii nr 16 nie tylko do Kórnickiej, ale z uwagi na intensywny rozwój tego terenu przynajmniej do Polanki i Łaciny.
- Podsumowując, jestem przekonany, że planowany do uruchomienia od Nowego Roku układ linii tramwajowych (schemat w załączeniu) w praktyce zostanie pozytywnie odebrany przez pasażerów i pozwoli na dalsze zwiększanie udziału osób korzystających w codziennych podróżach z komunikacji publicznej - zaznacza Wiśniewski.
Pełna treść interpelacji i odpowiedzi TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze