Nie żyje Wojciech Korda. Zaskakujące słowa córki
Wojciech Korda, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni, zmarł w wieku 79 lat po długiej chorobie.
Muzyk występował w grupie Niebiesko-Czarni w latach 1964-76, a później tworzył duet Ada-Korda i Horda wraz z żoną Adą Rusowicz.
Jego odejście jest ogromną stratą dla świata muzyki, a także dla poznańskiej sceny muzycznej. Wojciech Korda był poznaniakiem z urodzenia i pozostawił niezatarte ślady w historii muzyki. Grzegorz Kupczyk, znany poznański wokalista z zespołu CETI, wspomina go jako ważną postać w swoim artystycznym życiu i nie wyobraża sobie świata bez Wojtka Kordy. Mówi, że choć nie stali się bliskimi przyjaciółmi, to mocno się zaprzyjaźnili i wielokrotnie rozmawiali na tematy związane z muzyką.
Wojciech Korda miał wyjątkowy talent wokalny i nieprzeciętny głos, co uczyniło go jednym z najważniejszych artystów w świecie muzyki. Jego kariera była niezwykle bogata, a jego utwory, takie jak "Kulig" czy "Mocne uderzenie", pozostaną pamiętane jako klasyki.
W 1991 roku cudem przeżył wypadek samochodowy pod Poznaniem, w którym zginęła jego ówczesna żona, Ada Rusowicz, z którą miał córkę - Anię Rusowicz, dziś popularną wokalistkę. Ania Rusowicz przez lata nie miała kontaktu ze swoim ojcem. W sobotę, po śmierci Wojciecha Kordy, na Instagramie opublikowała zdjęcie ojca z wymownym podpisem - "Wybaczam Ci, uwalniam Cię, pozwalam Ci odejść". W ostatnich latach życia, Wojciech Korda bardzo pragnął pojednać się ze swoją córką.
Najpopularniejsze komentarze