Driftował BMW tuż przed maską radiowozu. 20-latek prawo jazdy ma od stycznia
Wpadł na funkcjonariuszy z poznańskiej grupy SPEED.
Sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Policjanci poznańskiego grupy SPEED pełnili służbę na poznańskim Nowym Mieście. - Zbliżając się do skrzyżowania na ulicy Gospodarskiej zauważyli na drodze niebezpieczny manewr w wykonaniu kierowcy BMW. Kamera zamieszczona w policyjnym radiowozie zarejestrowała jak młody kierujący celowo wprowadził swój pojazd w poślizg, czym spowodował zagrożenie dla innych uczestników ruchu - wyjaśnia Marta Mróz z poznańskiej policji.
Ale na drifcie się nie skończyło. Okazało się, że auto nie ma świateł stopu. Za kierownicą siedział 20-latek, który prawo jazdy ma zaledwie od stycznia bieżącego roku. - Kontrola funkcjonariuszy zakończyła się dwoma mandatami w wysokości 2 tys. złotych, 10 punktami karnymi, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego za tę usterkę oraz zakazem dalszej jazdy - dodaje.