Uciekając przed policją uzbierał 41 punktów karnych. Uciekał, bo myślał, że jest pijany, ale... nie był
A wystarczyło zatrzymać się do kontroli.
W ubiegłym tygodniu policjanci z Międzychodu patrolowali trasy w rejonie Sierakowa. Natknęli się na kierowcę seata, który na terenie obszaru zabudowanego z ograniczeniem do 50 km/h jechał z prędkością 100 km/h. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Szybko okazało się, że kierujący nie ma zamiaru reagować na wezwanie do zatrzymania. Co więcej, zaczął uciekać.
Rozpoczął się pościg. Kierowca uciekał w kierunku Międzychodu. - W trakcie pościgu popełniał szereg wykroczeń. Kiedy było to możliwe, policjanci wyprzedzili pojazd i zajechali drogę, uniemożliwiając dalszą ucieczkę. Gdy kierowca seata zatrzymał swój samochód, okazało się, że to 35-letni mieszkaniec powiatu międzychodzkiego - informuje policja.
Mężczyzna zaczął tłumaczyć policjantom, że uciekał, bo wcześniej wypił piwo, a tym samym obawiał się badania trzeźwości. Funkcjonariusze sprawdzili go alkomatem i jak się okazało... kierowca był trzeźwy. Będzie teraz odpowiadać za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej, a także szereg wykroczeń, za które uzbierał 41 punktów karnych. Zabrano mu prawo jazdy.
Najpopularniejsze komentarze