Poznański raper chciał sprawdzić czy Ziemia jest płaska. Twierdzi, że ma potwierdzenie
Na pytania o efekty jego badań reagował nerwowo.
O poczynaniach Akasha pisaliśmy na epoznan.pl już w połowie września. Wówczas artysta poinformował swoich fanów, że wypuścił w Stratosferę balon z kamerami. Jak podkreślał, zapisy z kamer miały mu dostarczyć danych na temat planety i potwierdzić jego teorię o tym, że Ziemia jest płaska. Balon wzniósł się na wysokość 36 tysięcy metrów nad Ziemią i wrócił na naszą planetę. Raper chwalił się, że ma do przeanalizowania 700 GB materiału.
Minęło kilka dni i w mediach społecznościowych rapera zaczęły pojawiać się pytania od fanów dotyczące wyników "badań". Jak opisuje portal donald.pl, na pytania artysta reagował nerwowo. - Jeśli zależy Wam na obrazkach ze Stratosfery i nie możecie wytrzymać, a cierpliwość Wam na to nie pozwala, dam Wam wszelkie wskazówki jak przeprowadzić taką misję stratosferyczną, jakich obiektywów używać, na co zwrócić uwagę i jakie czynniki mają wpływ na przebieg misji. To nie jest społeczny projekt, żebyście mieli jakieś oczekiwania i abym miał natychmiast pokazywać dane, ponieważ jest to prywatny projekt. Wyłóż 20k i leć, kto ci broni? Udowodnijcie, że Ziemia jest wirującą piłką zawieszoną w kosmosie. Zapraszam do działania, a nie siedzenia na d*pie i klikania w klawiaturkę pisząc głupie komentarze - napisał i zniknął z Instagrama.
Po doniesieniach medialnych o tym, że zniknął, bo nie udało mu się potwierdzić, że Ziemia jest płaska, Akash zabrał głos na Facebooku. - Muszę sprostować wpisy mediów, które odebrały nad wyraz dezaktywację moich kont społecznościowych, jakoby powodem miała być "płaska ziemia". Oczywiście nie jest to prawdą. Nasza Mateczka Ziemia niezmiennie pozostaje płaszczyzną, co potwierdziły dotychczas Nasze badania stratosferyczne. Jesteśmy z Naszym zespołem w trakcie kolejnych badań i eksperymentów, które będą składały się na film dokumentalny, który ukaże się pewnie w połowie przyszłego roku. Chcemy zrobić to porządnie, w sposób naukowy, logiczny i empiryczny. Zarzucając mi brak "wykształcenia" w tej dziedzinie, wspierają mnie przy projekcie osoby, które takie wykształcenie posiadają, jeśli cokolwiek to zmienia w oczach niedowiarków i globistów. Moim głównym zadaniem jest rozpowszechnienie tych treści i Prawideł Naszej rzeczywistości. To oczywiste, że dyrektywy, które dostają odgórnie media, mają za zadanie wyśmiać i oczernić tych, którzy poruszają niewygodne tematy dla kontrolerów trzymających niewolników w niewiedzy. Zwróćcie uwagę co największe platformy internetowe pozycjonują, gdy próbujecie wyszukać materiały o płaszczyźnie ziemskiej i jak cenzurują te właściwe. Są nie widoczne - napisał. - Nie czytajcie mediów, tym bardziej bezsensownych komentarzy, które nie wnoszą absolutnie nic. Przechodzę aktualnie prywatnie zmiany i to jest powodem dezaktywacji moich kont społecznościowych. Odpoczynek i regeneracja. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia wkrótce - dodał.
Najpopularniejsze komentarze