Polska: przestaliśmy pracować na podatki
Podatki to cena, jaką płacimy za życie w społeczeństwie. Można jednak się od nich uwolnić. Miniona niedziela w Polsce była Dniem Wolności Podatkowej. A to oznacza, że - przynajmniej symbolicznie - od teraz zarabiamy już tylko na siebie.
Według obliczeń ekonomistów z Centrum im. Adama Smitha, w niedzielę przestaliśmy pracować na podatki. Teraz to, co wypracujemy, jest już nasze. Dzień ten nazywany jest Dniem Wolności Podatkowej. To, kiedy on wypada, zależy od Produktu Krajowego Brutto oraz od wydatków państwa. W tym roku dzień ten przypada najwcześniej w historii Polski. "Rzeczywiście coraz szybciej obchodzimy ten Dzień Wolności Podatkowej - tłumaczy dr Marta Kluzek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu - Ten dzień uświadamia nam tak naprawdę, że tych zobowiązań podatkowych jest bardzo dużo. Na co dzień właściwie nie uświadamiamy sobie kiedy, gdzie i w jakiej formie płacimy podatki".
Według ekonomistów na podatki wydajemy połowę zarobionych pieniędzy. Są one "ukryte" w cenie wszystkich towarów i usług, które nabywamy. Z tego też powodu, wolność podatkową trudno jest odczuć poznaniakom.
Dzień Wolności Podatkowej to tylko symbol. Jeśli wypada wcześniej, oznacza to, że społeczeństwo więcej zarabia, a system podatkowy jest sprawniejszy. Wiele państwa taki dzień w roku 2009 ma już za sobą.