Pociągi na trasie Poznań - Warszawa od września pojadą szybciej, ale... i tak wolniej niż przed wielkim remontem za 2 mld zł
Chodzi o składy PKP Intercity.
W środę PKP Intercity poinformowało, że od 3 września, przy okazji korekty rozkładu jazdy, skrócą się czasy przejazdów niektórych pociągów przewoźnika. - Pasażerowie krócej będą podróżować między innymi na trasie Kraków Główny - Gdańsk Główny. Najszybszy pociąg przewoźnika pokona ten odcinek w 4 godziny i 50 minut. To o 17 minut krócej niż dotychczas i o 6 minut krócej niż najlepszy w historii polskiej kolei czas jazdy. Również z Warszawy do Krakowa pasażerowie pojadą w krótszym czasie. 2 składy pokonają tę trasę w 2 godziny i 10 minut, co również stanowi rekord. Wielu podróżnych ucieszy również lepszy czas przejazdu na trasie Warszawa Centralna - Wrocław Główny. Najszybszy skład PKP Intercity pokona ją w 3 godziny i 33 minuty - o 16 minut krócej niż w okresie wakacyjnym. Około 20 minutowemu skróceniu ulegnie także czas przejazdu między Warszawą Centralną a Poznaniem Głównym - czytamy w komunikacie PKP Intercity.
Z perspektywy Poznania najciekawsza jest ostatni informacja. Obecnie czas przejazdu najszybszego pociągu na trasie Poznań - Warszawa to 2 godziny 54 minuty. Od 3 września ma to być 2 godziny i 30 minut. Gazeta Wyborcza sprawdziła szczegóły. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że tylko cztery pociągi na trasie Warszawa - Poznań pojadą w deklarowanym czasie. W przeciwnym kierunku takiego czasu nie osiągnie żaden skład. Najszybsze będzie połączenie Poznań - Warszawa o 20.43 - przejazd ma zająć 2 godziny i 32 minuty. Zdecydowana większość połączeń wciąż będzie pokonywać dystans pomiędzy miastami w 2 godziny i około 50 minut.
Przypomnijmy, że w 2016 roku najszybszy pociąg między Poznaniem i Warszawą jechał w 2 godziny i 25 minut. Tymczasem za nami gigantyczna przebudowa szlaku za 2,3 miliarda złotych. Inwestycja miała trwać 2,5 roku, a trwa już 6 lat i wciąż się nie zakończyła. Gdy wszystkie prace się zakończą, pociągi mają tu przyspieszyć do 2 godzin i 24 minut, a więc będą szybsze niż przed remontem o minutę. Wiceminister infrastruktury kilka miesięcy temu podkreślał, że głównym celem inwestycji była poprawa przepustowości i remont peronów, a nie skrócenie czasu przejazdu pociągów.
Najpopularniejsze komentarze