Nocna akcja na A2: pracownik obsługi autostrady zatrzymał na bramkach kompletnie pijanego kierowcę. W bmw miał puste "małpki"
Mieszkaniec powiatu poznańskiego miał prawie 3 promile.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek na A2 w powiecie konińskim. Po 22.00 do policji wpłynęło zgłoszenie o obywatelskim zatrzymaniu kierowcy na 237 kilometrze trasy w kierunku Warszawy. Mężczyzna miał być kompletnie pijany. Na miejsce ruszyli funkcjonariusze.
- W miejscowości Lądek na bramkach poboru opłat czekał na mundurowych pracownik obsługi autostrady, który dokonał ujęcia obywatelskiego pijanego kierowcy. Nietrzeźwym okazał się być 48-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego, który w swoim organizmie miał blisko 3 promile alkoholu. W jego bmw poza stu mililitrowymi butelkami po alkoholu znajdował się jeszcze prywatny sprzęt do badania trzeźwości. Z zasady trzeźwość sprawdza się przed wejściem do auta, o czym ten kierowca najwidoczniej zapomniał - wyjaśnia konińska policja.
48-latek trafił do aresztu, zabrano mu prawo jazdy. Za swoje zachowanie trafi przed sąd. Grozi mu do 2 lat więzienia. - Na słowa uznania zasługuje postawa pracownika obsługi autostrady, który udaremnił dalszą jazdę pijanemu kierowcy - podkreślają policjanci.
Najpopularniejsze komentarze