Zaginiona młoda kobieta odnalazła się w lesie. Leżała na ziemi w miejscu, gdzie nie mogła dojechać karetka
Z kobietą był utrudniony kontakt.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu przyjął telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu młodej kobiety. Według relacji najbliższych jej życie lub zdrowie było zagrożone. Natychmiast rozpoczęły się jej poszukiwania, w których wzięli udział policjanci z Gostynia oraz ratownicy Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej SIRON oddział Gostyń.
"Około godziny 3.00 policjanci z Wydziału Kryminalnego znaleźli w lesie motorower, którym poruszała się zaginiona. Bardzo dokładnie sprawdzili pobliski teren. W odległości około 100 metrów od pojazdu zauważyli leżącą na ziemi kobietę. Miała przemoczoną odzież od deszczu i była wychłodzona, nie reagowała na żadne bodźce zewnętrzne, kontakt z nią był utrudniony. Policjanci i ratownicy SIRON natychmiast przystąpili do udzielania jej pierwszej pomocy" - relacjonuje podkomisarz Monika Curyk, oficer prasowy policji w Gostyniu.
"Kobieta została znaleziona w miejscu, do którego dojazd karetki pogotowia był niemożliwy. Poszkodowana została przetransportowana poza obręb lasu przez ratowników z grupy poszukiwawczo - ratowniczej i tam przekazana załodze pogotowia ratunkowego" - dodaje.
"Dzięki determinacji i zaangażowaniu policjantów oraz ratowników z grupy poszukiwawczo - ratowniczej nie doszło do tragedii" - podkreśla rzeczniczka.