30 zł kary od ZDM za nielegalną reklamę w pasie drogowym, która wisiała 3 lata. "Kwota śmiesznie niska"

Na problem zwraca uwagę Tomasz Hejna z Gemeli poznańskiej.

Hejna zajmuje się nielegalnymi reklamami, których jest w Poznaniu mnóstwo. Regularnie zgłasza je do właściwych instytucji w celu ich usunięcia i ewentualnego ukarania winowajców. Ostatnio pochwalił się doprowadzeniem do usunięcia samowoli z ulicy Limanowskiego. Wywieszono tam reklamę apartamentów bez zgody Miejskiego Konserwatora Zabytków i bez zezwolenia na zajęcie pasa drogowego. - Zapytałem ZDM o wysokość kary, jaką został obciążony właściciel tablicy. ZDM poinformował mnie, że "została wydana decyzja karna (nieprawomocna) oraz reklama została usunięta" - wyjaśnia Hejna. - Opłata karna z tytułu zajecia pasa drogowego bez zgody zarzadcy drogi wyniosła w tym przypadku 30 zł - dodaje.

Jak podkreśla Hejna, opłaty za zajęcie pasa drogowego są wyliczane na podstawie iloczynu liczby metrów kwadratowych powierzchni pasa drogowego zajętej przez powierzchnię reklamy, liczby dni zajmowania pasa drogowego oraz stawki opłat za zajęcie 1 m2 pasa drogowego (1,50 zł x powierzchnia reklamy x liczba dni).

Z informacji twórcy Gemeli poznańskiej wynika, że reklama wisiała tam... trzy lata. Co na to Zarząd Dróg Miejskich? - Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu na bieżąco reaguje na pisma mieszkańców zgłaszających reklamy, znajdujące się w pasie drogowym bez zgody zarządcy drogi. Tak też było w tym przypadku. Jako, że reklama została usunięta natychmiast po rozpoczęciu procedury, to kara pieniężna została naliczona tylko za jeden dzień pierwszej (inicjującej postępowanie) kontroli w terenie - wyjaśnia Marcin Idczak z ZDM. - Podkreślenia wymaga fakt, że z punktu widzenia zarządcy drogi w kwestii eliminowania z pasa drogowego obiektów niezwiązanych z obsługą użytkowników drogi nadrzędnym celem jest usunięcie takiego obiektu z przestrzeni publicznej, a kwestia naliczenia opłat karnych ma charakter wspomagający i dyscyplinujący - dodaje.

- 30 zł kary za nielegalne użytkowanie pasa drogowego przez reklamę hotelu wydaje się kwotą śmiesznie niską. To 83 grosze za dzień łamania prawa, więc kwota do udźwignięcia przez każdego - kwituje Hejna. - W Poznaniu w pasach drogowych i innych miejskich nieruchomościach nadal stoją setki lub tysiące reklam, za które my mieszkańcy nie ujrzymy złamanego grosza. To wysoce szkodliwa niegospodarność i działanie na szkodę miasta i jego mieszkańców. Prezydent Jaśkowiak arogancko stwierdzi, że problem nie istnieje, a teza o niewłaściwym zarządzaniu miejską przestrzenią jest nieprawdziwa - dodaje.