W Wielkopolsce bez zmian. Pasażerowie wciąż z największym zadłużeniem w kraju za jazdę na gapę
Niechlubne pierwsze miejsce.
Najnowsze dane dotyczące gapowiczów w komunikacji miejskiej podsumowano na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Okazuje się, że to mężczyźni stanowią największą grupę gapowiczów. Jest ich ponad 241 tysięcy. Dla porównania, kobiet jest blisko o połowę mniej - 126 tysięcy. - Jednak w grupie osób nieletnich sytuacja jest odwrotna. Tu większość stanowią dziewczęta. Jest ich 1668, podczas gdy chłopców jest 1238. Mają też wyższe łączne zadłużenie (738,2 tys. zł wobec 532,6 tys. zł) - czytamy w opracowaniu.
Jak zwraca uwagę KRD, zjawisko jazdy na gapę staje się coraz bardziej powszechne wśród nieletnich. W 2020 roku w rejestrze znajdowało się zaledwie 27 takich osób, a dziś jest ich już blisko 3000. - Jeśli ktoś już w młodym wieku ignoruje przepisy i bagatelizuje konsekwencje łamania prawa, to podobnie może postępować w przyszłości, także przy innych okazjach - komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Wielkopolska ponownie jest województwem, w którym odnotowano największe zadłużenie gapowiczów. Wynosi już 137 mln złotych. Na drugim miejscu jest Śląsk z 99,5 mln złotych, a na trzecim województwo łódzkie z 95,4 mln złotych. Najmniejszy dług mają pasażerowie w województwach podkarpackim (2,2 mln) oraz opolskim i lubuskim (po 2,9 mln).
- Suma zadłużenia gapowiczów w Polsce sięga 499,5 mln zł, zatem na jedną osobę przypada średnio 1,4 tys. zł do spłacenia. Największe średnie zadłużenie odnotowano w województwie wielkopolskim, gdzie statystyczny gapowicz ma do oddania 2,6 tys. zł. W Łódzkiem jedna osoba wpisana do rejestru ma do uregulowania średnio 1,5 tys. zł. W Śląskiem 1,3 tys. zł. Tam też wpisanych jest najwięcej gapowiczów - 73 tys. W województwie wielkopolskim jest ich prawie 53 tys. - dodaje KRD.
Najpopularniejsze komentarze