Swarzędz: ochroniarz z Lidla zmarł w trakcie zatrzymywania złodzieja. Policja chce, by 21-latek odpowiadał za kradzież rozbójniczą
Tragiczne wydarzenie miało miejsce w czwartek około 18.00 w sklepie Lidl w Swarzędzu. Jak podawaliśmy już na epoznan.pl, zmarł ochroniarz, który próbował uniemożliwić złodziejowi opuszczenie sklepu z alkoholem, za który ten nie zapłacił. 21-letniego sprawcę zatrzymano.
Jak relacjonuje w rozmowie z Gazetą Wyborczą Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, pomiędzy ochroniarzem i złodziejem doszło do przepychanki przy kasach, w trakcie której 63-latek zasłabł i osunął się na ziemię. Przeprowadzono reanimację, ale życia mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zatrzymali 21-latka, który był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Z ustaleń śledczych wynika, że ochroniarz nie miał na ciele obrażeń powstałych w wyniku przepychanki. Ale interwencja wobec złodzieja mogła przyczynić się do zatrzymania akcji serca. Dokładnie przyczynę jego śmierci będą badać specjaliści w trakcie zaplanowanej sekcji zwłok.
Choć 21-latek dokonując kradzieży mógłby zostać ukarany karą grzywny (to wykroczenie), policjanci uważają, że w tym przypadku powinien odpowiadać za kradzież rozbójniczą. Grozi za to 10 lat więzienia. Nie było to pierwsze spotkanie 21-latka z policjantami. W przeszłości odpowiadał już za wykroczenia i prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
Najpopularniejsze komentarze