Głośna impreza nad Maltą nie dała spać. "To naprawdę dramat tysięcy mieszkańców"
Malta Garden Festiwal odbywa się przy Jeziorze Maltańskim.
W tej sprawie otrzymaliśmy mnóstwo wiadomości od Czytelników. "Szanowni Państwo. Chciałabym napisać o koszmarze, jakie przeżywali dzisiaj w nocy mieszkańcy naszego miasta, mieszkający w okolicy Malty. To,co zafundowali nam organizatorzy Garden Festiwal, to koszmar, chociaż i to nie oddaje tego, co dzisiaj się działo do 1.00 w nocy. Hałas, huk, taki, że nikt oka nie zmrużył. Nawet przy zamkniętych oknach nikt nie zasnął. Czułam się jakby DJ grał w moim mieszkaniu. Pozwolenie wydało miasto! Jak można robić coś takiego mieszkańcom, seniorom, dzieciom? Ludziom, którzy o 5 rano musieli wstać na dyżury do szpitali czy innych prac? Jak można jedną małą grupką ludzi terroryzować kilka osiedli? A dzisiaj powtórka z rozrywki! Czy mieszkańcy okolicy Malty muszą być tak terroryzowani i to za zgodą władz miasta?"- pisze jedna z osób.
"Czy ktoś już do Państwa pisał w sprawie wczorajszego hałasu z Polany Harcerza? Nieustanne walenie od 16:00 do 1:00 w nocy. Nie dało się żyć, spać nawet przy zamkniętych oknach i w zatyczkach (!). To naprawdę dramat tysięcy mieszkańców Górnego Tarasu Rataj. Dzisiaj impreza ma się powtórzyć. A najgorsze jest to, że to wszystko odbywa się na terenie miasta (POSiR) i za przyzwoleniem miasta, które od lat z premedytacją wydaje pozwolenia na tę imprezę. Tyle znaczą w Poznaniu jego mieszkańcy" - pisze kolejny Czytelnik.
W sobotę zapytaliśmy zarówno straż miejską, jak i policję czy takie zgłoszenia od mieszkańców były. Jak mówi nam rzecznik straży miejskiej, zarówno w nocy, jak i w sobotę od samego rana dyżurni odbierają sporo telefonów w tej sprawie.
Podobne informacje mamy od policji. Ale służby potwierdzają, że to tylko zgłoszenia telefoniczne dotyczące zakłócenia spokoju i ciszy nocnej. "Dyżurni oczywiście takie zawiadomienia przyjmują i przekazują dalsze informacje dotyczące procedury oficjalnego zgłoszenia" - mówi nam podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. "Do tej pory oficjalne zawiadomienie o wykroczeniu od żadnego z mieszkańców do nas nie wpłynęło" - dodaje.
Już wielokrotnie informowaliśmy na łamach naszego portalu, że to problem, który pojawia się od lat. Joanna Żabierek z poznańskiego Urzędu Miasta już dwa lata temu przy tym samym wydarzeniu wyjaśniała, że organizatorzy imprez kulturalnych nie mają obowiązku uzyskania od miasta zgody na głośne puszczanie muzyki nocą. "Muszą jednak poinformować urząd o wydarzeniu. Miasto ma obowiązek przyjąć zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia imprezy kulturalnej, jeśli jest ono poprawne i kompletne. To miało miejsce w tym przypadku"- mówiła.
Z kolei w ubiegłym roku temat głośnych imprez nad Maltą był tematem interpelacji radnego PiS Michała Grzesia "Mieszkańcy terenów wokół Malty są zaniepokojeni nocnymi hałasami. Muzyka puszczana w nocy na żywo nie daje im spać" - pisał.
Odpowiedzi radnemu udzielił wówczas zastępca prezydenta Jędrzej Solarski. "Organizatora poinformowano, że w przyszłości konieczne będzie skrócenie godzin emitowania muzyki oraz znaczne jej przyciszenie po godzinie 22:00. POSiR dołoży również wszelkich starań, aby do zdarzeń, negatywnie wpływających na komfort mieszkańców, już nie dochodziło" - odpowiadał zastępca prezydenta Poznania odnosząc się do jednej z takich imprez. "Straż Miejska wprowadziła w weekendy od czerwca do września dodatkowe patrole w godzinach wieczorno-nocnych w rejonie Malty i terenów przybrzeżnych wzdłuż Warty. Mają one na celu egzekwowanie przestrzegania tzw. uchwały hałasowej" - informował, dodają, że również organizatorzy imprez są informowali, by taką uchwałę respektować.
To, że takie patrole odbywają się również w tym roku potwierdza w rozmowie z nami Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. "Głównym zadaniem patroli jest egzekwowanie przestrzegania tzw. uchwały hałasowej, której zapisy ograniczają w czasie odtwarzanie muzyki" - tłumaczy. "Ograniczeń czasowych wprowadzonych w/w Uchwałą RMP nie stosuje się do urządzeń i instalacji wykorzystywanych przy okazjonalnych, publicznych uroczystościach lub imprezach kulturalnych, naukowych, rozrywkowych lub sportowych, zgromadzeniach - odbywających się w oparciu o stosowne pozwolenia, zgłoszenia lub uzgodnienia, uroczystościach i imprezach związanych z kultem religijnym" - podkreśla. Jak dodaje rzecznik, każda osoba, której hałas będzie zakłócał spokój, porządek publiczny lub spoczynek nocny, może na mocy art. 51 Ustawy Kodeks Wykroczeń, zgłosić to imiennie do straży miejskiej lub policji.
Najpopularniejsze komentarze