Reklama

Kilkaset drzew do wycięcia na nasypach kolejowych w centrum Poznania? Społecznicy chcą o nie walczyć

fot. Koalicja ZaZieleń Poznań
fot. Koalicja ZaZieleń Poznań

O sprawie poinformowała Koalicja ZaZieleń Poznań.

- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. chcą wyciąć kilkaset drzew z nasypu kolejowego przy ul. Pułaskiego i dalej na nasypach, aż do ul. Garbary w Poznaniu. Planowane do wycinki drzewa to głównie dęby, klony i wiązy, część z nich o obwodach nawet ok. 2 m. Drzewa zagrożone są przez niezmiernie szkodliwe prawo, przez które zniknęło już tysiące pięknych drzew w Polsce, na stacjach kolejowych i na innych odcinkach linii kolejowych - wyjaśnia.

Stowarzyszenie nie chce pozostać bierne wycince, dlatego złożyło wniosek o przyłączenie do postępowania i udostępnienie dokumentacji postępowania, a także o rozpoczęcie procedury wyznaczenia zespołu drzew na przedmiotowym terenie (nasypie kolejowym) jako pomnika przyrody, ze względu na szczególną wartość przyrodniczą, krajobrazową i społeczną. Zdaniem koalicji, drzewa mają nie tylko ogromną wartość przyrodniczą, ale też krajobrazową - upiększają okolicę.

Podobna wycinka odbyła się w ostatnich latach w innych miejscach. W 2016 roku drzewa usuwano w rejonie ulicy Świętego Wawrzyńca, a w 2019 roku z rejonu mostu Teatralnego. W obu przypadkach za wycinkę odpowiadali kolejarze, a konieczność wycięcia drzewa tłumaczono względami bezpieczeństwa. Zgodnie z przepisami drzewa nie powinny znajdować się w odległości 15 metrów od torów kolejowych, ale takie sytuacje się zdarzają. To zdaniem kolejarzy nie tylko zagrożenie dla pasażerów, ale też straty dla kolei związane z uszkodzeniami infrastruktury i opóźnieniami pociągów spowodowanymi przez połamane drzewa.

- Ewentualne zagrożenia ze strony drzew dla linii kolejowej i jadących po tej linii pociągów, które zapewne są pierwotną podstawą złożonego wniosku o wydanie decyzji na usunięcie drzew (pierwotną podstawą, bo zagrożenia były zapewne wyjściową podstawą dla aktów prawnych, z których wynika wniosek), są bardzo ograniczone na przedmiotowym terenie, i z pewnością nie usprawiedliwiają planowanej wycinki. Po pierwsze, większość drzew rośnie na zboczach nasypu i nawet ich wywrócenie w kierunku torów, które są na szczycie nasypu, w większości przypadków nie doprowadzi do uszkodzenia infrastruktury, czy zablokowania przejazdu pociągów. Po drugie, nawet jeżeli przewracające się drzewo dosięgnie (najpewniej cienkimi gałęziami) torów lub linii zasilającej, to w centrum dużego miasta usunięcie zatoru nastąpi bardzo szybko. Po trzecie, pociągi jadące na tym odcinku znajdują się tuż przed (lub za) stacją Poznań Główny i stacją Poznań Garbary, mają więc znacznie ograniczoną prędkość, co praktycznie eliminuje poważne zagrożenie ze strony drzew dla bezpieczeństwa pasażerów. Po czwarte, na odcinku przy ul. Pułaskiego drzewa w większości przechylają się nad tory tramwajowe, a nie nad tory kolejowe, i pomimo tego, dopóki drzewa są zdrowe nikt ze strony Miasta Poznania, które zarządza transportem tramwajowym, nie planuje ich przycinać lub usuwać. Tak różne podejście świadczy o tym, że zagrożenie ze strony drzew jest często wyolbrzymiane, a w praktyce jest bardzo małe - zaznacza Koalicja ZaZieleń Poznań.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
11℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
9.63 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro