Na zewnątrz upał, a w samochodzie uwięziony noworodek. Policjanci wybili szybę
Do zdarzenia doszło w Grodzisku Wielkopolskim.
O niebezpiecznej sytuacji informuje portal grodzisk.naszemiasto.pl. Na parkingu przy ulicy Mossego w Grodzisku Wielkopolskim w aucie znajdował się uwięziony noworodek.
"Ojciec dziecka poprosił policjantów o pomoc. W momencie, gdy ułożył noworodka w nosidełku i zamknął tylne drzwi pojazdu, zaryglowały się wszystkie zamki. Doszło do awarii instalacji elektrycznej, która spowodowała zatrzaśnięcie samochodu. Z uwagi na zdrowie i życie dziecka interwencja ta wymagała natychmiastowej reakcji. W szczelnie zamkniętym samochodzie temperatura rośnie z minuty na minutę, co powodowało realne zagrożenie dla znajdującego się w aucie maleństwa" - mówi dziennikarzom sierż. Krystian Kawala z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.
"Policjanci przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo noworodka, wybili jedną z szyb i wydostali dziecko z pojazdu. Maluch trafił na obserwację do szpitala. Jego życiu na szczęście nie zagraża żadne niebezpieczeństwo" - dodaje - podkreśla sierż. Kawala.
Choć w tym przypadku nie ma mowy o nieprawidłowym zachowaniu rodzica, policjanci wciąż apelują do rodziców i opiekunów. Tym bardziej, że jest upalnie.
"Gdy temperatura powietrza na dworze wynosi 30 stopni Celsjusza, temperatura wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu może w krótkim czasie wzrosnąć nawet do 100 stopni. Temperatura ciała dziecka bardzo szybko w takich warunkach osiąga 40 stopni Celsjusza, i wówczas jego narządy wewnętrzne przestają działać. Gdy temperatura jego ciała wyniesie ok. 41,5 stopni, dziecko umiera" - podkreślają.
Jak należy postąpić w sytuacji, gdy widzimy na parkingu samochód a w nim dziecko? "Nie można zwlekać z interwencją i jak najszybciej należy powiadomić Policję oraz pogotowie. Jeśli zauważymy, że dziecko słabnie, należy wybić szybę w samochodzie. Życie dziecka jest wartością nadrzędną" - przekazują funkcjonariusze i przypominają, że opiekunowi, który narazi dziecko na utratę zdrowia lub życia, grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Najpopularniejsze komentarze