Rowerzyści gnają po Półwiejskiej. "Czy komuś musi stać się krzywda?"
Mieszkanka nie ukrywa, że boi się wychodzić z bramy budynku.
- Czy ktoś wreszcie zrobi coś z rowerzystami, którzy jeżdżą z zawrotną prędkością na ul. Półwiejskiej?! Czy naprawdę musi komuś stać się krzywda, żeby wreszcie ktoś coś z tym zrobił. Nie można wyjść z bramy bo aż strach, jak puścić dziecko do szkoły skoro wychodząc wjeżdża w ciebie rowerzysta? Ostatnio wjechała we mnie pani! Żadnego słowa przepraszam, obróciła się i pojechała dalej, to jest skandal co się dzieje - napisała.
Ulica Półwiejska jest obszarem z dopuszczonym ruchem rowerowym, a więc rowerzyści mogą się tutaj poruszać tak, jak i piesi. O problemie lawirowania rozpędzonych rowerzystów między chodzącymi tu ludźmi było głośno już niemal 10 lat temu. Wówczas to miejski radny Marek Sternalski podkreślał, że zachowania rowerzystów na Półwiejskiej bywają niebezpieczne. Dyskutowano na temat ewentualnego wydzielenia tu drogi rowerowej, ale pomysł ostatecznie nie został zrealizowany.
Najpopularniejsze komentarze