Pan z kundelkiem odnaleziony. "Można powiedzieć, że z dużym prawdopodobieństwem dzięki temu pieskowi tę noc przeżył"

Mieszkaniec Kotlina poszukiwany był od niedzieli.
O trwających poszukiwaniach pisaliśmy na łamach epoznan.pl w poniedziałek. 70-latek wyszedł z domu w niedzielę około godziny 8:00 i ślad po nim zaginął. "Mężczyzna może znajdować się w okolicy cegielni w Kotlinie przy ul. 15 Sierpnia. Wspólnie z mężczyzną powinien być mały pies kundelek "Skierka" - informowali za pośrednictwem portalu społecznościowego jarocińscy policjanci, podkreślając, że apel jest pilny.
Do akcji poszukiwawczej przystąpili też członkowie Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej SIRON. W poniedziałek wieczorem poinformowali, że poszukiwania zostały szczęśliwie zakończone. "Pies - najlepszy przyjaciel człowieka... Cały czas był przy zaginionym" napisali na portalu społecznościowym. "Mieszkaniec Kotlina (powiat jarociński) odnaleziony żywy w wyznaczonym sektorze, dzięki zaangażowaniu rodziny, straży, policji i ochotników biorących udział w akcji poszukiwawczo-ratowniczej!"- dodali.
Niewykluczone, że życie zawdzięcza małej "Skierce". "Można powiedzieć, że z dużym prawdopodobieństwem dzięki temu pieskowi pan tę noc przeżył. Ciepłota ciała psa przyniosła możliwość ogrzania się tej nocy, bo według relacji tego pana, siedział w tym miejscu około półtorej doby" - mówił na antenie RMF FM Maciej Burziwoda z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej SIRON. Dodał, że na początku pies nie pozwalał nikomu podejść do swojego właściciela, musiał zrozumieć, że nikt nie chce zrobić mu krzywdy. "Od kilku lat jestem ratownikiem grupy poszukiwawczo-ratowniczej i pierwszy raz zdarzyło się nam, że pies wytrwale był przy swoim właścicielu" - podkreślił Maciej Burziwoda.
Najpopularniejsze komentarze