Niebezpieczna sytuacja podczas prac w centrum miasta: "latarnia wyślizgnęła się w czasie demontażu"
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu.
O sytuacji z ul. 27 Grudnia poinformował nas Czytelnik. "Słup uszkodził drzewa, dźwig i budynek. Pac budowy niezabezpieczony, wszystko nad głowami przechodniów" - napisał.
O zdarzeniu informuje również za pośrednictwem portalu społecznościowego Stowarzyszenie Plac Wolności. "Dzisiaj w czasie prac na ul. 27 Grudnia spadła latarnia. Zagrożone było bezpieczeństwo ludzi i zniszczona została jedna z leszczyn. Nie było znowu nikogo z nadzoru ze strony PIMu i Tormelu. Doszło do sytuacji potwornie niebezpiecznej. To wynik braku profesjonalizmu, łamania zasad prowadzenia prac w przestrzeni publicznej i lekceważenia wszelkich standardów" - czytamy. "Latarnia wyślizgnęła się w czasie demontażu (wycinki), bo była źle zabezpieczona i mokra. Runęła na drzewo i je połamała, co może uchroniło ludzi przed nieszczęściem. Czy żeby coś się zmieniło musi ktoś zginąć? Dzisiaj było blisko: narażono nie tylko przechodniów, ale i pracowników budowy" -dodają członkowie Stowarzyszenia i informują, że miejsce to zabezpieczyli wezwani na miejsce strażacy.
O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli PIM. "Dziś na ul. 27 Grudnia demontowane były słupy oświetleniowe przez podwykonawcę firmy realizującej prace w ramach Programu Centrum. Do zdarzenia doszło w wyniku nieodpowiedniego zabezpieczenia demontowanego słupa i w konsekwencji złamaniu uległy gałęzie jednej leszczyny tureckiej"- mówi nam dyrektor ds. komunikacji i koordynacji inwestycji Maja Chłopocka. "Takie wydarzenia jak dzisiejsze nie mogą mieć więcej miejsca. Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie wyciągnie konsekwencje wobec Generalnego Wykonawcy"- podkreśla.
Najpopularniejsze komentarze