Coraz więcej głosów pasażerów oburzonych nowym układem linii tramwajowych. "Czemu z pasażerów komunikacji robią idiotów?"
Po naszym czwartkowym tekście zgłaszają się kolejne osoby niezadowolone ze zmian.
W środę Zarząd Transportu Miejskiego zaproponował, jak będą kursować tramwaje od 13 maja, a więc od dnia, w którym otwarta po remoncie zostanie trasa PST i tramwaje wrócą na ulice Fredry, Mielżyńskiego oraz kolejny fragment ulicy Święty Marcin. - Na PST wrócą wszystkie dotychczasowe linie, czyli 12, 14, 15 i 16. Trzy pierwsze kursować będą po swoich stałych trasach sprzed rozpoczęcia prac. Z kolei linią nr 16 będzie można dojechać przez ul Św. Marcin do Al. Marcinkowskiego, gdzie zlokalizowany będzie tymczasowy przystanek, z którego "szesnastka" pojedzie z powrotem na Piątkowo. Przy Galerii MM z linii nr 16 będzie możliwość przesiadki na tramwaje linii nr 9 i 13 kursujące z przystanku Aleje Marcinkowskiego w kierunku Dębca i Starołęki - podaje ZTM.
- Od 13 maja pasażerowie będą mieli do wyboru kilka linii tramwajowych jadących przez centrum. Korzystając z linii numer 7, 8 i 17 będzie można przejechać z mostu Teatralnego na drugą stronę Warty. "Siódemka", której trasa liczyć będzie aż 17,7 kilometrów, przejedzie przez najważniejsze ronda w mieście - Solidarności, Śródka, Rataje, Starołęka i Jana Nowaka Jeziorańskiego, by dojechać na Ogrody. "Ósemka" wróci na swoją tradycyjną trasę z Miłostowa przez centrum, na Górczyn. Z kolei "siedemnastka" pojedzie z Ogrodów, przez Jeżyce, most Teatralny i rondo Śródka na Zawady - dodaje.
Na północy miasta nie będzie już kursować linia T12, inaczej pojedzie też linia nr 3 - z przystanku Błażeja przez Naramowice, Winogrady, most Teatralny, Kaponierę i Grunwaldzką do pętli Budziszyńska. Likwidacji ulegnie też linia nr 98. - Między 4 a 12 maja linia ta będzie miała skróconą trasę - tramwaje będą kursowały wahadłowe pomiędzy przystankami Rondo Śródka i Małe Garbary. Kierowcy i piesi będą musieli zachować ostrożność w rejonie skrzyżowania, ponieważ, podobnie jak w zeszłym roku, tramwaje będą się poruszać po każdym torze w obie strony. Skrócenie trasy wynika z konieczności likwidacji infrastruktury torowej na pl. Wielkopolskim, która obecnie umożliwia dojazd tramwaju w to miejsce. Demontaż zwrotnicy i przygotowanie techniczne torowiska jest konieczne, żeby umożliwić przejazd tramwajów trasą przez pl. Wielkopolski po otwarciu tras w centrum.
Choć miasto z dumą ogłosiło nowy układ linii tramwajowych, do nas docierają sygnały od oburzonych Czytelników. - Czemu z pasażerów komunikacji robią idiotów? Chodzi o te plany od 13 mają. Czy "7" nie może jeździć jak przed remontami? Do Zawad? Czy "17" nie może jeździć jak przed remontem Ogrody - Starołęka? Co zamknięcie lub otwarcie po remoncie, tramwaje jeżdżą innymi trasami. Czy już nigdy nie wrócą na swoje trasy - dopytuje Czytelnik.
- Jestem kolejną osobą, która zauważa ogromny problem ze zmianą rozkładu jazdy, który ma zostać wprowadzony od 13 maja. Jeden tramwaj, który jedzie na Sołacz i Bonin to zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że czasem tramwaj nr 11 wypadnie. Co wtedy? Trzeba będzie czekać kolejne 15 minut. Jest to spore utrudnienie - pisze Katarzyna.
Widz WTK Łukasz także nie rozumie decyzji ZTM. - To jest normalny SKANDAL! Według nowego rozkładu jazdy na pętlę na Połabską ma dojeżdżać 1 linia tramwajowa i to zupełnie nowa! Kiedyś jeździły tu 4 i 10. Potem na czas remontu 12 i 15. Teraz ma być jedna linia na Winogrady! To są jakieś kpiny. Ktoś, kto to zatwierdził, powinien wylecieć z roboty na zbity pysk. Najdroższe bilety w Polsce i takie kpiny (obcinanie kursów, linii itd). Kiedy wreszcie w tym kraju ludzie odpowiedzialni za różne nieprawidłowe działania będą ponosić konsekwencje służbowe?! - grzmi.
Już w czwartek ZTM zapewnił nas, że zawsze przy okazji zmian monitoring działania transportu zbiorowego jest bardziej wnikliwy i tak będzie w tym przypadku. Do ZTM również trafiają opinie niezadowolonych pasażerów. - Jeśli pojawi się taka potrzeba, będziemy się starali podejmować decyzje korygujące, poprawiające sytuację na liniach wymagających interwencji - wyjaśnił nam Bartosz Trzebiatowski.
Najpopularniejsze komentarze