Zabezpieczono do utylizacji 26 ton nielegalnego mięsa. Zakład produkował je mimo zawieszenia działalności
W sprawie mięsa z niewiadomego pochodzenia interweniował powiatowy lekarz weterynarii z Rawicza.
W czwartek próbował on wejść na teren zakładu mieszczącego się w Słupi Kapitulnej (powiat rawicki). Ze względu na zawieszenie działalności zakład ten nie powinien już wyrabiać mięsa. Początkowo pracownicy zakładu nie chcieli wpuścić weterynarza do środka. Wejście na teren zakładu umożliwiła policja, która musiała użyć do tego siły.
Jak ustalono, w zakładzie odbywała się produkcja wyrobów wędliniarskich z mięsa niewiadomego pochodzenia. Brakowało też dokumentów świadczących o jego zakupie. Nie było wiadomo w jakim okresie wędliny zostały wyprodukowane i do kiedy mają termin ważności do spożycia - poinformował portal gostyn24.pl
Policja zabezpieczyła około 26 ton mięsa, które trafiło do utylizacji. Strażacy pomagali wywozić mięso z zakładu, przewozili je w wozie strażackim.
Póki co, nikt nie został zatrzymany i nie usłyszał zarzutów - relacjonował gostyński portal.
Najpopularniejsze komentarze