Reklama
Reklama

Rusza proces w sprawie chorego na schizofrenię 39-latka postrzelonego przez policjantów w Antoninku

fot. Ewelina Dernoga / WTK
fot. Ewelina Dernoga / WTK

Na wtorek zaplanowano pierwszą rozprawę w tej głośnej sprawie.

3 czerwca 2021 roku na ulicy Gorzysława na terenie poznańskiego Antoninka policjanci pięciokrotnie postrzelili mężczyznę w brzuch i nogę. W chwili, gdy do niego strzelano, nie był uzbrojony. Policjanci twierdzili, że mają nagranie, na którym widać jak próbują pomóc zatamować krwawienie u mężczyzny, ale ten nagle ma się rzucić na jednego z funkcjonariuszy i mówić, że zabierze go ze sobą do Boga. Wówczas padły strzały. Choć mężczyzna został postrzelony 5 razy, dopiero użycie tasera (paralizatora) przywiezionego na miejsce przez kolejny patrol pozwoliło na obezwładnienie 39-latka. Mężczyzna cierpi na schizofrenię, ma za sobą próby samobójcze.

W lutym Gazeta Wyborcza pokazała nagrania z tego zdarzenia. Początkowo widać na nich, jak zakrwawiony mężczyzna kucając chował się za jednym ze słupów. Dlaczego był zakrwawiony? Wcześniej był w lesie na grzybach i okaleczył się nożykiem do grzybów. Nie miał go jednak przy sobie. Po 6 minutach zaczyna biec w stronę jednego z policjantów, a ten do niego strzela. 3 kule trafiają mężczyznę. Po chwili strzela do niego kolejny policjant, choć zdaniem GW, doskonale widzi, że mężczyzna nie jest uzbrojony. Ranny zaczyna uciekać, w końcu strzela do niego trzeci policjant i z bliska, około metra, trafia w brzuch. W ciągu 30 sekund w kierunku chorego mężczyzny oddano 17 strzałów, w tym 5 celnych. Obezwładnili go dopiero kolejni policjanci, którzy pojawili się na miejscu i użyli paralizatora.

Ranny mężczyzna musiał trafić do szpitala, gdzie przeszedł operację ratującą życie. W listopadzie ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze, która przejęła sprawę, zdecydowała o umorzeniu postępowania wobec 39-latka ze względu na stan jego zdrowia psychicznego. Początkowo postawiono mu bowiem zarzut kierowania gróźb karalnych wobec policjantów. Równocześnie ta sama prokuratura postawiła zarzuty trzem policjantom, którzy interweniowali wobec 39-latka jako pierwsi.

32-latek i 46-latek są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i spowodowanie obrażeń powyżej 7 dni, a 31-latek usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i spowodowania ciężkich obrażeń ciała. Policjanci nie przyznają się do winy i nie składają wyjaśnień. Zdaniem prokuratury użycie broni w tym przypadku było nieuzasadnione. Funkcjonariuszom grozi do 5 lat lub nawet do 15 lat więzienia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
5.85 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro