Reklama

Klient zaatakował innego klienta w poznańskim sklepie IKEA. Poszkodowany ma złamane kości twarzoczaszki

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Czytelnik
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Czytelnik

Po naszym artykule odezwał się do nas Czytelnik.

W czwartek opublikowaliśmy wizerunek mężczyzny, który jest poszukiwany przez policję w związku z pobiciem przy ulicy Szwedzkiej (TUTAJ). Nasz Czytelnik jest ofiarą tego pobicia. - Pobicie miało miejsce na terenie sklepu IKEA, niestety ochrona tego sklepu nie zrobiła NIC z tym faktem - wyjaśnia. - Kilka minut przede mną uderzony został pracownik ochrony IKEA, kilka minut po mnie jeszcze jeden obcokrajowiec na parkingu. Ochrona nie zrobiła nic, żeby temu zapobiec. Nie wezwali nawet Policji, twierdząc że nie mogą, bo mają takie procedury. Wokół mnie było kilkanaście osób, które to widziały. Nikt nie zareagował. Dodam, że pobicie nie było niczym sprowokowane. Ten "Łysy" po prostu szedł, mętnym wzrokiem szukał ofiar i bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego słowa uderzył w twarz. Mam złamane dwie kości twarzoczaszki - dodaje. - Doprecyzuję, że mnie uderzył tuż przy drzwiach wyjściowych ze sklepu. Ochroniarza przy drzwiach wejściowych. Nikt za nim nie szedł z ochrony, nikt nawet nie ostrzegał, ze może być niebezpieczny - kończy.

PROMOCJA LISTOPADOWA W SALONACH WONDERLAND! - 20% na zabiegi radiofrekwencji mikroigłowej, prostowania keratynowego oraz zabiegi pielęgnacyjne RICA
REKLAMA

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Biurem Prasowym IKEA. Zapytaliśmy o pobicie klienta i ochroniarza. - Potwierdzamy, że 22 grudnia 2022 roku doszło do zdarzenia w sklepie IKEA w Poznaniu. Jeden z Klientów niespodziewanie zaatakował innego Klienta, a następnie pospiesznie oddalił się z miejsca zdarzenia. Cała sytuacja trwała niezwykle krótko, co nie pozwoliło podjąć natychmiastowej interwencji ujęcia sprawcy przez pracowników ochrony - tłumaczy Aneta Gil z IKEA Retail Sp. z o.o.

- W trakcie rozmowy z poszkodowanym Klientem ustalono, że fakt pobicia Klient zgłosi samodzielnie na policję. Natomiast, ze strony pracowników ochrony zostały zabezpieczone nagrania monitoringu ze zdarzenia i podjęta współpraca z funkcjonariuszem policji, który został przypisany do sprawy zgłoszonej przez Klienta - dodaje. - Ochrona obiektu może wzywać policję i często korzysta z tego uprawnienia przy wszelkich naruszeniach prawa, często ujmując samodzielnie sprawcę na gorącym uczynku. W tym wypadku nie dublowano zgłoszeń tego zdarzenia.

Na pytanie o atak na ochroniarza nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
7℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
6 km
Stan powietrza
PM2.5
49.60 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro